Niedawno wskoczył do pierwszego składu Slavii Praga, ostatnio dostał kolejne powołanie do reprezentacji Czech. Chodzi o bramkarza, Alesa Mandousa, który przedwcześnie opuścił zgrupowanie kadry. W jego najbliższej rodzinie rozegrał się wielki dramat.
Jeszcze w sierpniu chwalił się w mediach społecznościowych, że zostanie ojcem. Niestety jego partnerka poroniła. Para straciła dziecko. Piłkarz opublikował krótkie, przesycone cierpieniem oświadczenie.
Spotkało nas to, czego żaden rodzic nie chce doświadczyć. Proszę uszanować naszą prywatność w tym bolesnym momencie.
Zobacz również: Koszmarny faul podczas meczu. Zawodniczka musiała się tłumaczyć
Mandous miał być pierwszym bramkarze Slavii po kontuzji, której doznał Ondrej Kolar. Obaj kilkanaście tygodni temu rywalizowali m.in. przeciwko Legii Warszawa (Mandous był rezerwowym). Wówczas Slavia mierzyła się z mistrzem Polski w dwumeczu o miejsce w fazie grupowej Ligi Europy. Legia niespodziewanie okazała się lepsza.