Były kolarz zawodowy Chris Anker Sørensen w sobotę został potrącony przez samochód w Zeebrugge w Belgii. Obrażenia okazały się na tyle poważne, że 37-latek niedługo po trafieniu do szpitala.
Nie żyje były kolarz
O tragedii poinformował dyrektor programu sportowego TV 2 Frederik Lauesen, w którym Sørensen w ostatnich latach pracował jako komentator.
Z wielkim smutkiem przyjąłem wiadomość, że nasz dobry kolega Chris Anker Sørensen nie żyje. Pan Sorensen był w Belgii na Mistrzostwach Świata w kolarstwie szosowym. W sobotę był na rowerze i został potrącony przez samochód, a później zmarł z powodu obrażeń – oświadczył Lauesen według usdaynews.com.
Czytaj także: Tragedia w Białym Miasteczku. Wyciekło nagranie
Sørensen uprawiał zawodowe kolarstwo w latach 2005-2018, m.in. w grupie Tinkoff-Saxo, w której jeździł razem z Rafałem Majką. Pięciokrotnie startował w wyścigu Tour de France, w 2010 roku wygrał jeden z etapów Giro d'Italia. W 2018 roku po udanej karierze zajął się komentowaniem dla duńskiego programu TV 2 Sport.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.