W piątek Sportowy Sąd Arbitrażowy (CAS) ogłosił, że otrzymał wniosek od Lii Thomas. CAS przekazał następującą informację:
Pani Thomas zwraca się do CAS o wydanie orzeczenia stwierdzającego, że przepisy World Aquatics są niezgodne z prawem, nieważne oraz pozbawione mocy i skutków.
Możesz przeczytać także: Boniek zobaczył, jak trenuje Najman. Brutalnie go podsumował
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Thomas kwestionuje niektóre aspekty polityki dotyczącej włączania osób transpłciowych, wprowadzonej przez World Aquatics 20 czerwca 2022 roku. Pływaczka skupia się przede wszystkim na przepisach według których, transpłciowi sportowcy zmieniający płeć z męskiej na żeńską mogą rywalizować w kategoriach kobiecych jedynie jeśli przejdą zmianę płci przed ukończeniem 12. roku życia lub przed osiągnięciem drugiego etapu dojrzewania według skali Tannera.
Jednakże pani Thomas twierdzi, że zakwestionowane przepisy są nieważne i niezgodne z prawem, ponieważ dyskryminują ją w sposób sprzeczny z Kartą Olimpijską, konstytucją World Aquatics oraz prawem szwajcarskim, w tym Europejską Konwencją Praw Człowieka i Konwencją o likwidacji wszelkich form dyskryminacji kobiet - czytamy w komunikacie prasowym wydanym przez CAS.
Możesz przeczytać również: Jego majątek to ponad 2,5 mld złotych. Powiedział, czego nigdy nie kupi
Dodajmy, że nie tylko World Aquatics przyjęło podobne przepisy w sprawie sportowców transpłciowych. Także w lekkiej atletyce i kolarstwie obowiązują zasady regulujące starty sportowców, którzy zmienili płeć, ale mają przewagę fizyczną wynikającą z męskiego dojrzewania.
Możesz przeczytać także: Marianna Schreiber stawia śmiałą tezę, ludzie reagują. "Taka prawda"