Robert Lewandowski zdobył swoją setną bramkę w Lidze Mistrzów, strzelając gola z rzutu karnego w 10. minucie spotkania z Brest. Tym samym 36-letni snajper stał się trzecim piłkarzem w historii tych elitarnych rozgrywek, który osiągnął tę imponującą liczbę goli. Przed nim dokonali tego jedynie Leo Messi (129 goli) i Cristiano Ronaldo (140 goli).
To niewiarygodne. Miałem go też dwa lata w Bayernie i pobił wtedy wszystkie rekordy. Teraz również bardzo często strzela i to dla nas bardzo dobrze. Wszyscy piłkarze mu pomagają strzelać gole - powiedział po meczu trener Hansi Flick.
W obecnym sezonie Lewandowski błyszczy formą strzelecką w Lidze Mistrzów. Zdobył dublety w meczach z Young Boys i Crveną Zvezdą, a jego gol przeciwko tej ostatniej drużynie był jednocześnie 700. trafieniem Barcelony w historii tych rozgrywek. Ponadto wpisał się na listę strzelców w spotkaniu z Bayernem Monachium, swoim byłym klubem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
13 lat kariery w Lidze Mistrzów
Kariera Polaka w Lidze Mistrzów rozpoczęła się 19 października 2011 roku, gdy zdobył swoją pierwszą bramkę dla Borussii Dortmund w wygranym 3:1 meczu z Olympiakosem. Dla niemieckiego klubu strzelił 17 goli w 28 meczach. Następnie, podczas ośmiu sezonów w Bayernie Monachium, zwiększył swój dorobek o 69 goli w 78 spotkaniach.
Obecnie Lewandowski kontynuuje imponujące statystyki w barwach Barcelony, utrzymując średnią ponad jednego gola na mecz w Lidze Mistrzów.
Chociaż dogonienie Messiego czy Ronaldo pod względem liczby bramek może być trudne, Polak ma zapewnione trzecie miejsce na liście strzelców na wiele lat. Czwarty w zestawieniu Karim Benzema ma 90 goli i obecnie występuje w Arabii Saudyjskiej.
Lewandowski udowadnia, że mimo 36 lat wciąż jest jednym z najlepszych napastników na świecie. Jego wpływ na grę Barcelony jest nieoceniony - nie tylko zdobywa bramki, ale także tworzy przestrzeń dla swoich kolegów z drużyny.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.