Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Jakub Artych
Jakub Artych | 

Trwa fatalna seria Barcelony. Lewandowski wszystko tłumaczy

8

W przegranym 1:2 szlagierze z Atletico Madryt Robert Lewandowski nie poprawił swoich statystyk strzeleckich. Po spotkaniu Polak wytłumaczył kolejną porażkę FC Barcelony przed własną publicznością.

Trwa fatalna seria Barcelony. Lewandowski wszystko tłumaczy
Trwa fatalna seria Barcelony. Lewandowski wszystko tłumaczy (GETTY, DeFodi Images)

FC Barcelona przez większość czasu kontrolowała grę, tworząc jedenaście klarownych sytuacji bramkowych, w tym trafienie w słupek. Jednak tylko raz udało się pokonać bramkarza gości.

Drużyna Diego Simeone oddała zaledwie trzy strzały na bramkę, z czego dwa zakończyły się golami. To pierwsze zwycięstwo Atletico na stadionie Barcelony pod wodzą Simeone, co wywołało ogromną radość szkoleniowca.

Po meczu piłkarze "Blaugrany" byli załamani. Trzecia z rzędu porażka na własnym stadionie skłania do głębokiej refleksji nad słabościami zespołu. Brak Lamine Yamala oraz nieskuteczność Roberta Lewandowskiego i Raphinhi były widoczne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: Zrobiły show na środku ulicy. Kierowcy patrzyli ze zdumieniem
Myślę, że parę czynników na to wpłynęło. Popełniliśmy błędy, gdzie Atletico skontrowało nas. Graliśmy dobrze, ale nie wykorzystaliśmy swoich sytuacji. W ostatnim czasie brakuje nam pewności siebie i spokoju w polu karnym. To dla nas lekcja - jak nie możesz wygrać, to nie przegraj. To w tej rundzie zdarzyło nam się parę razy. Wierzę w to, że w nowym roku wrócimy mocniejsi - stwierdził Robert Lewandowski, przepytywany przez Mateusza Święcickiego z Eleven Sports.

Smutna porażka dla kibiców

Od 11. kolejki Atletico odrobiło aż 13 punktów do Barcelony. Katalończycy zdobyli jedynie 5 punktów na 21 możliwych, co oddala ich od pozycji lidera. Stadion Montjuic wydaje się pechowy dla gospodarzy, a atmosfera na trybunach jest chłodna.

Runda jest długa. Mieliśmy zawirowania. Przy młodym zespole skoki formy się zdarzają. To dla nas nauczka. Brakowało kropki nad "i". Przerwa może spowodować, że wyciągniemy wnioski i nie będziemy już popełniać takich błędów. Myślę, że szatnia jest wkurzona - dodaje Lewandowski.
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
"Najpoważniejsze zagrożenie". Tajemniczy incydent nad Morzem Czerwonym
Zaginęła studentka z Wrocławia. Widziałeś ją? "My tu nie przestaniemy czekać"
Fala prób podpaleń w Rosji. Celem banki i urzędy
Zginęli w wypadku w Komorowie. Szkoła żegna uczniów. Łzy cisną się do oczu
Fala protestów w Niemczech. "Musimy odzyskać nasze miasta"
Hamas stawia warunki. Chodzi o zakładników z Izraela
Na barszcz czerwony wybieraj tylko takie buraki. Sprawdź, dlaczego
Polski piłkarz zasłabł w trakcie meczu. Są ważne informacje
Niepokojący komunikat Watykanu. Papież Franciszek jest chory
83 mln ton. Najgorzej w okresie świąt. Przerażające dane
Rozdawali paczki żywnościowe. Nie żyje 10 osób, w tym czwórka dzieci
Sabotaż na Bałtyku. Wiadomo, co z podejrzanym statkiem
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić