Mateusz Ponitka kapitalnie spisał się podczas koszykarskich mistrzostw Europy. Kapitan reprezentacji Polski był jednym z fundamentów wielkiego wyniku Biało-Czerwonych. Przypomnijmy - kadry Igora Milicicia dotarła aż do strefy medalowej, przegrywając z Niemcami w meczu o trzecie miejsce.
Możesz przeczytać także: Były trener chwali kadrę. Mówi, że... wyjście z grupy MŚ to minimum
Jeszcze podczas Eurobasketu dużo mówiło się, że Ponitka po mistrzostwach może zmienić klub. W sierpniu podpisał co prawda kontrakt z Pallacanestro Reggiana, ale klauzula w nim zawarta pozwalała na wykupienie lidera Polaków.
Chętnych do tego nie brakowało, a ostatecznie wyścig po utalentowanego koszykarza wygrał Panathinaikos Ateny. Ponitka w rozmowie z TVP Sport zdradził kulisy wielkiego transferu, który pozwala mu na powrót do prestiżowej Euroligi.
Eurobasket, który całej naszej drużynie świetnie się udał, spowodował, że jednak kluby, które początkowo nie do końca były przekonane, teraz wyciągnęły rękę i chciały mnie wykupić - przyznał.
Możesz przeczytać również: Fani wariują na jej punkcie. Partnerka Ronaldo sporo odsłoniła
Ostatnie trzy dni były gorące, również dla telefonów. Praktycznie cały czas spędziłem przy aparacie, bo próbowaliśmy wszystkie kwestie załatwić tak, żeby każda ze stron była zadowolona - dodał.
Według doniesień mediów, Panathinaikos zapłacił włoskiej drużynie 100 tysięcy euro za wykup Ponitki. Wcześniej Polak występował w Zenicie Sankt Petersburg, ale ze względu na rosyjską inwazję na Ukrainę rozwiązał kontrakt.
Możesz przeczytać także: Co za przepych! W takich warunkach mieszkają polscy piłkarze
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.