Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Krzysztof Kaczmarczyk | 
aktualizacja 

Tyle Polacy zarobili w tym sezonie na skoczni. Lider bije ich na głowę

8

Zdecydowanie nie tak wyobrażali sobie sezon 2023/24 polscy skoczkowie. Próżno szukać dobrych wyników, a to ma także przełożenie na zarobki zawodników. Wprawdzie trzech Biało-Czerwonych zarobiło ponad 100 tys. zł, ale to nic przy kwocie, jaką zgarnął Japończyk Ryoyu Kobayashi, triumfator Turnieju Czterech Skoczni.

Tyle Polacy zarobili w tym sezonie na skoczni. Lider bije ich na głowę
Dawid Kubacki i Aleksander Zniszczoł (PAP)

Za nami 18 konkursów indywidualnych Pucharu Świata w skokach narciarskich. Podczas żadnego reprezentant Polski nie stanął na podium. Najbliżej - w niedzielę, 11 lutego w Lake Placid - był Piotr Żyła, który zakończył zawody na 4. miejscu.

W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata żadnego z Biało-Czerwonych nie ma w pierwszej dwudziestce! Najwyżej sklasyfikowany Aleksander Zniszczoł jest dopiero 22., mając na swoim koncie 200 punktów. To o 1036 mniej od liderującego Stefana Krafta.

Jak wyglądają pozostali Polacy? Piotr Żyła zajmuje 24. miejsce (177 punktów), 26. jest Dawid Kubacki (145 punktów), a dwie pozycje niżej Kamil Stoch (100 punktów).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: kopnął spod własnej bramki. Zdobył wymarzonego gola

Przepaść w zarobkach

Słaba dyspozycja na skoczniach ma swoje przełożenie jeżeli chodzi o zarobki. Jak wyliczyła Polska Agencja Prasowa, Zniszczoł, Kubacki i Żyła zarobili co prawda ponad 100 tys. zł, ale to nic przy liderze w tej klasyfikacji, którym jest Japończyk Ryoyu Kobayashi.

Liderem - jeżeli chodzi o Polaków - jest Zniszczoł. Swoje konto wzbogacił on o 25 tys. franków, co w przeliczeniu daje 114,5 tys. zł. Minimalnie mniej zarobili Kubacki i Żyła. Na konto pierwszego wpłynęło 24,8 tys. franków (113,6 tys. zł), i drugiego 24,5 tys. franków (112,4 tys. zł).

Przypomnijmy, że FIS w obecnym sezonie płaci 13 tys. franków za zwycięstwo w konkursie PŚ. Dodatkowe 3 tys. franków otrzymuje triumfator kwalifikacji. Premie pieniężne otrzymuje też każdy skoczek, który awansuje do finałowej trzydziestki.

Dodatkowe pieniądze zawodnicy zyskują za triumf w Turnieju Czterech Skoczni czy Raw Air. Kobayashi za zwycięstwo w 72. TCS otrzymał okrągłe 100 tys. franków, co w przeliczeniu daje niemal pół miliona zł.

I tak Japończyk, który jest 3. w klasyfikacji PŚ, zarobił już w tym sezonie dokładnie 243 750 franków, co daje ok. 1 mln 116 tys. zł, czyli ponad 10 razy więcej niż "najbogatszy" z Polaków. Drugi na liście Stefan Kraft (lider PŚ) może pochwalić się kwotą 184,9 tys., czyli niemal 850 tys. zł.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
To odróżnia Ronaldo od Messiego. Laureat Złotej Piłki wskazał szczegół
Robert Lewandowski idzie po Złotą Piłkę? Znany portal pokazał swój ranking
Białoruska propaganda straszy Polską. "Demony chcą przejąć Białoruś"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić