Za nami 18 konkursów indywidualnych Pucharu Świata w skokach narciarskich. Podczas żadnego reprezentant Polski nie stanął na podium. Najbliżej - w niedzielę, 11 lutego w Lake Placid - był Piotr Żyła, który zakończył zawody na 4. miejscu.
W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata żadnego z Biało-Czerwonych nie ma w pierwszej dwudziestce! Najwyżej sklasyfikowany Aleksander Zniszczoł jest dopiero 22., mając na swoim koncie 200 punktów. To o 1036 mniej od liderującego Stefana Krafta.
Jak wyglądają pozostali Polacy? Piotr Żyła zajmuje 24. miejsce (177 punktów), 26. jest Dawid Kubacki (145 punktów), a dwie pozycje niżej Kamil Stoch (100 punktów).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przepaść w zarobkach
Słaba dyspozycja na skoczniach ma swoje przełożenie jeżeli chodzi o zarobki. Jak wyliczyła Polska Agencja Prasowa, Zniszczoł, Kubacki i Żyła zarobili co prawda ponad 100 tys. zł, ale to nic przy liderze w tej klasyfikacji, którym jest Japończyk Ryoyu Kobayashi.
Liderem - jeżeli chodzi o Polaków - jest Zniszczoł. Swoje konto wzbogacił on o 25 tys. franków, co w przeliczeniu daje 114,5 tys. zł. Minimalnie mniej zarobili Kubacki i Żyła. Na konto pierwszego wpłynęło 24,8 tys. franków (113,6 tys. zł), i drugiego 24,5 tys. franków (112,4 tys. zł).
Przypomnijmy, że FIS w obecnym sezonie płaci 13 tys. franków za zwycięstwo w konkursie PŚ. Dodatkowe 3 tys. franków otrzymuje triumfator kwalifikacji. Premie pieniężne otrzymuje też każdy skoczek, który awansuje do finałowej trzydziestki.
Dodatkowe pieniądze zawodnicy zyskują za triumf w Turnieju Czterech Skoczni czy Raw Air. Kobayashi za zwycięstwo w 72. TCS otrzymał okrągłe 100 tys. franków, co w przeliczeniu daje niemal pół miliona zł.
Zobacz także: Kosmiczna kasa za jeden podpis. Ujawnili, ile ma dostać
I tak Japończyk, który jest 3. w klasyfikacji PŚ, zarobił już w tym sezonie dokładnie 243 750 franków, co daje ok. 1 mln 116 tys. zł, czyli ponad 10 razy więcej niż "najbogatszy" z Polaków. Drugi na liście Stefan Kraft (lider PŚ) może pochwalić się kwotą 184,9 tys., czyli niemal 850 tys. zł.