W niedzielę 19 lutego w rumuńskim Rasnovie odbył się drugi w historii konkurs Pucharu Świata duetów. Polacy - podobnie jak niemal wszystkie czołowe reprezentacje narodowe - wysłali do Rasnova zawodników rezerwowych. W duetach Biało-Czerwonych reprezentowali przedstawiciele młodego pokolenia - Kacper Juroszek i Tomasz Pilch.
Możesz przeczytać także: Świątek jak Lewandowski? Ten jeden szczegół robi różnicę
Polacy w trzyseryjnym konkursie długo zajmowali siódmą lokatę. W decydujących momentach zaprezentowali się jednak z bardzo dobrej strony i dzięki temu zakończyli zmagania na piątej pozycji. Juroszek w całej stawce uzyskał siódmą najwyższą notę spośród 28 skoczków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
Za piąte miejsce w niedzielnych zawodach Pilch i Juroszek wywalczyli po trzy tysiące franków szwajcarskich. To - przy aktualnym kursie - prawie 14,5 tys. złotych. Obaj też zarobili dodatkowe pieniądze za swój występ indywidualny w sobotę. Juroszek zgarnął 1800 franków za 14. miejsce, a Pilch jeszcze nieco więcej - 2200 franków szwajcarskich.
Możesz przeczytać również: Wielka gwiazda sportu zareagowała na wyczyn Igi Świątek
Teraz najpewniej nasza młodzież wróci do Pucharu Kontynentalnego, czyli do "drugiej ligi skoków". Najlepszych czekają zaś mistrzostwa świata Planicy. Biało-Czerwoni pojadą tam w składzie: Paweł Wąsek, Aleksander Zniszczoł, Piotr Żyła, Kamil Stoch i Dawid Kubacki. Ci zawodnicy w ostatnich dniach przebywali w Zakopanem, gdzie spokojnie przygotowywali się do kluczowej imprezy sezonu.
Możesz przeczytać także: Wpadka podczas transmisji skoków. "Mocna aferka"
Przypomnijmy, że w niedzielę w Rasnovie triumfowała reprezentacja Niemiec, która jako jedyna wysłała do Rumunii najsilniejsze zestawienie. Nasi zachodni sąsiedzi pokonali całą resztę, startując w składzie Karl Geiger oraz Andreas Wellinger.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.