Do zdarzenia doszło podczas meczu ligi węgierskiej. Rumuński klub SC Csikszereda (występuje jednocześnie w Rumunii i na Węgrzech) mierzył się na wyjeździe z Gyergyoi HK. W trakcie spotkania Szabolcs Papp bezpardonowo zaatakował zawodnika rywali Krisztiana Szabo.
Papp kopnął przeciwnika od tyłu. Warto podkreślić, że obaj nie brali czynnego udziału w akcji - krążek znajdował się bowiem w innej części lodowiska.
Kiedy Szabo się podniósł, Papp uderzył go łokciem w twarz. Tym ciosem znokautował swojego rywala, przy którym szybko pojawiły się służby medyczne. Zawodnik Gyergyoi HK miał drgawki i musiał zostać odwieziony do szpitala.
Ostro zaatakował rywala. Długo nie zagra
Portal hokej.net poinformował, że Pappa czeka teraz surowa kara. Rumun został zawieszony na dwanaście spotkań. Oznacza to, że do gry wróci dopiero pod koniec listopada.
Dziennikarze przypomnieli, że to nie pierwsze takie zdarzenie z jego udziałem. Przed kilkoma laty w podobny sposób zaatakował Marko Mereteia, za co również został zawieszony.
Odnotujmy, że spotkanie było bardzo wyrównane. Zawodnicy Scikszeredy odrobili w ostatniej tercji trzybramkową stratę i doprowadzili do remisu. Górą byli rywale, którzy strzelili gola w dogrywce i wygrali 8:7.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.