Mike Tyson i Logan Paul zawalczą 20 lipca na gali AT&T Stadium w stanie Texas. Według najnowszych informacji gazety "USA Today" starcie będzie miało charakter pokazowy. Oznacza to, że obaj zawodni założą większe rękawice, a pojedynek będzie podzielony na dwuminutowe rundy. Taka formuła nie przewiduje również obecności sędziów punktowych.
Rywal Tysona to bardzo popularny 27-letni aktor i youtuber, który dysponuje też całkiem pokaźnym doświadczeniem bokserskim. W swojej karierze stoczył bowiem 10 zawodowych walk, wygrywając aż 9 z nich. Z kolei Tyson na trzy tygodnie przed walką będzie obchodził 58 urodziny. Różnica wieku sprawia, że walka tej dwójki spotyka się z dużą krytyką, co "Żelazny Mike" dosadnie skomentował w rozmowie z Agencją Reutera.
Będę miał 58 lat i co z tego? Przecież pod samymi rozmowami o walce mam miliardy wyświetleń. Wszyscy, nawet sportowcy, są o to zazdrośni. Mówię im, że nawet w szczytowej formie nie mogliby wyprzedać stadionu na 80 tysięcy miejsc. Kto mógłby to zrobić w wieku 58 lat - mówił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tyson nie ma wątpliwości, że jego walka z Paulem ściągnie rzesze kibiców. Jednocześnie podkreślił, że jego rywal również cieszy się dużą popularnością, dlatego do pojedynków z nim dąży wielu profesjonalnych zawodników sztuk walk. Jake w przeszłości walczył bowiem m.in. z ikonami UFC - Andersonem Silvą i Nate'em Diazem.
Myślisz, że dlaczego Jake Paul chce walczyć ze mną, a nie z kimkolwiek innym? Z nim też chce walczyć każdy, nawet bokserzy. Jeśli walczą z kimś innym, to przychodzą oglądać ich tylko koledzy i ci, którzy ich lubią. Nawet ich rodzice nie przyjdą. Są zbyt nudni. To porównywalne do patrzenia jak rośnie trwa - podsumował Tyson.
Przypomnijmy, ze legendarny bokser po raz ostatni pojawił się w ringu w 2020 roku. Stoczył wtedy pokazowy pojedynek z inną ikoną tej dyscypliny - Royem Jonesem Juniorem. Jego ostatnia profesjonalna walka miała z kolei miejsce w 2005 roku.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.