Transfer do Manchesteru City był naturalnym kolejnym krokiem na drodze rewelacyjnego snajpera. Jego ojciec przetarł mu szlak. Alf-Inge Haaland grał w tym klubie w latach 2000-2003 i przeżył spadek zespołu z Premier League. Dzisiaj to byłoby nie do pomyślenia, sytuacja zmieniła się o 180 stopni. Pep Guardiola potrzebował piłkarza o takiej charakterystyce, jak 22-letni napastnik.
Haaland do Premier League wszedł z drzwiami i futryną, notując dziesięć trafień oraz asystę w sześciu spotkaniach. Wpływ na jego formę ma z pewnością specjalna dieta, która dodaje mu mnóstwo energii.
Jeszcze grając w Borussii Dortmund, Erling Haaland, goszcząc dziennikarzy w swoim domu w Dortmundzie, wyjaśnił, że pije tylko wodę z kranu i pokazuje, co z nią robi przed konsumpcją. Przed wlaniem do butelki woda przechodzi przez kilkanaście różnych filtrów z elektrycznymi pompami.
W Norwegii mamy wodę źródlaną, która nie wymaga żadnego filtrowania, lecz w Europie, w Dortmundzie czy Manchesterze, jest inna i zawiera uzdatniające dodatki - wyjaśnił norweski autorytet medyczny dr Daniel Soerli, na łamach "Verdens Gang".
Mięso zamiast ryb
Na kolację Norweg zazwyczaj spożywa świeże wołowe serce i wątrobę, które są jego głównymi daniami, poza krwistymi befsztykami. To mocno różni go od Leo Messiego czy Karima Benzemy, którzy w swoim jadłospisie mają głównie świeże ryby.
Wiele osób jest sceptycznych co do spożywania dużych ilości mięsa, lecz istnieje różnica pomiędzy hamburgerem z restauracji sieciowej, a mięsem od krowy, która przez całe swoje życie pasie się na wolnym powietrzu skubiąc trawę i nie ma w swoim ciele żadnych antybiotyków. Właśnie takie mięso dostaję od sprawdzonych dostawców - podkreśla Haaland.