Z reguły w lekkoatletycznym sprincie rywalizuje ośmiu zawodników. Podczas zawodów w Indiach doszło jednak do niecodziennej sytuacji. W blokach startowych stanął bowiem tylko jeden biegacz - Lalit Kumar.
20-latek mimo to dał z siebie wszystko. Jak informuje marca.com, młody biegacz nie mógł jednak odebrać medalu, ani dyplomu. Zgodnie z regulaminem nagród nie przyznaje się przy mniej niż trzech uczestnikach.
Czytaj także: Wielka metamorfoza. Córka Guardioli czaruje fanów
Kumar nie miał z kim rywalizować. Siedmiu jego rywali... uciekło. Stało się to w momencie, gdy Indyjska Agencja Antydopingowa wysłała swoich kontrolerów, aby pobrali od biegaczy próbki moczu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Trudno uwierzyć w ten widok. Tak chciał wejść na mecz
Naprawdę chciałem rywalizować z najlepszymi sportowcami, ale nikt się nie pojawił. Wszyscy bali się poddać testom. Jako sportowiec czuję się zraniony i rozczarowany - wyjaśnił Lalit Kumar w rozmowie z gazetą "The Indian Express".
Bieg wyglądał wręcz kuriozalnie. W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie z tej "rywalizacji". W krótkim czasie obejrzano je już kilkadziesiąt tysięcy razy.
Wideo, które koniecznie musisz zobaczyć. Finaliści biegu na 100 metrów mężczyzn zostali poinformowani, że urzędnicy antydopingowi będą pobierać próbki. Z ośmiu finalistów wystąpił tylko jeden. Oczyszczanie sportu jest niezwykle ważne. Sportowcy nigdy nie powinni uciekać się do dopingu - napisał na portalu X (dawniej Twitter) prawnik Parth Goswami, który udostępnił nagranie (zobacz poniżej).
Na tę chwilę nie wiadomo, jakie konsekwencje spotkają biegaczy. Z reguły za uchylanie się od kontroli dopingowej sportowcy karani są zawieszeniem na co najmniej kilka miesięcy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.