Zarówno kibice FC Barcelony, jak i Realu Madryt długo czekali na sobotnią rywalizację. Jak zwykle wynik El Clasico był niezwykle ważny w kontekście układu czołówki tabeli ligi hiszpańskiej.
Z racji tego, że Robert Lewandowski nie był w 100 proc. gotowy do gry, Xavi postanowił posadzić go na ławce rezerwowych. W kadrze meczowej nie zabrakło miejsca między innymi dla Julesa Kounde.
Reprezentant Francji dał się zauważyć kibicom jeszcze przed rozpoczęciem rywalizacji w ramach 11. kolejki La Ligi. Kounde pojawił się na Estadi Olimpic Lluis Companys w naprawdę ekstrawaganckiej kreacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak można zauważyć na zdjęciu opublikowanym przez FC Barcelonę w platformie X, Klubowy kolega Lewandowskiego miał na sobie szary sweter z marynarskim kołnierzykiem oraz krótkie, szerokie spodnie za kolano. Niespodzianka to mało powiedziane.
Wyznacza trendy
Kolorytu dodały długie, białe skarpetki i sportowe tenisówki. Rzecz jasna, 24-letni gracz nie mógł zapomnieć o swojej równie stylowej walizce. Jako całokształt outfit Francuza wyglądał dość zaskakująco.
Internauci nie szczędzili złośliwości wobec Kounde. Były gracz Sevilli wyznacza trendy w szatni FC Barcelony.
"Najzabawniejsze jest to, że mieszka 15 minut obok stadionu i wygląda, jakby pochodził z Norwegii" - czytamy w komentarzach. "Co on niesie w tej walizce?", "Kounde zawsze dobrze się ubiera, ale dzisiaj w szortach mu się nie udało" - napisano.
W niespełna trzy godziny wpis FC Barcelony został wyświetlony ponad 220 tysięcy razy. Kounde wzbudził kontrowersje swoją "stylówką", a następnie przyglądał się poczynaniom kolegów z pozycji rezerwowego.
Kounde, podobnie jak Lewandowski, w ostatnich dniach borykał się z problemami zdrowotnymi. Wcześniej był pierwszym wyborem Xaviego. Do stolicy Katalonii przeniósł się latem 2022 roku, kiedy Sevilla FC zainkasowała około 50 milionów euro na jego transferze.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.