W środę w Warszawie rozpoczęła się wielka manifestacja rolników, którzy od kilku tygodni protestują przeciwko niekontrolowanemu importowi produktów rolnych z Ukrainy. Poparcie dla tych postulatów wyrazili również myśliwi, którzy przyłączyli się do protestu na ulicach stolicy.
Od kilku tygodni dużą aktywność w tym temacie wykazuje słynny trener MMA Mirosław Okniński, który prowadzi wielu zawodników walczących we freakowych federacjach. 54-latek jest zadeklarowanym myśliwym, co często pokazuje za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych, gdzie już wcześnie zapowiadał, że dołączy do protestujących rolników. Wraz z nim wzięli w nim udział zawodnicy
W środę na jego Instagramie pojawiło się wiele materiałów z biorącymi udział w proteście myśliwymi. Na niektórych z nich można dostrzec zawodników dobrze znanych ze świata freak fightów - Kamila Mindę i Piotra "Lizaka" Lizakowskiego, którzy pod okiem Oknińskiego trenują w jego Akademii Sportów Walki Wilanów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Freak fighterzy protestują razem z myśliwymi i rolnikami
Jak można wywnioskować z materiałów zamieszczanych przez Oknińskiego, Minda i Lizakowski wzięli udział w proteście w charakterze ochroniarzy służby porządkowej. Podobną rolę pełnił też syn trenera Adam, który toczył zarówno walki zawodowe, jak i freakowe.
Darzbór koledzy, walczymy w słusznej sprawie - mówił na jednym z udostępnionych nagrań Minda.
Przypomnijmy, że zarówno Kamil Minda, jak i Piotr Lizakowski zawalczą na sobotniej gali Clout MMA 4 w Łodzi. Pierwszy z wymienionych zmierzy się w boksie na małe rękawice z Danielem Omielańczukiem, a ich starcie zapowiada się jako najbardziej sportowa część całej gali.
Z kolei rywalem "Lizaka" jest Przemysław "Sequento" Skulski, a walka odbywa się na zasadach MMA. Między tą dwójką widać spory konflikt, a podczas ostatniego programu promującego galę z ich udziałem Skulski zaatakował siedzącego na kanapie Lizakowskiego.
Czytaj też: Okłamał miliony widzów. Wkopała go gwiazda