Polscy skoczkowie zaliczyli jeden z najsłabszych występów w sezonie. Najwyżej sklasyfikowany był Piotr Żyła, który zajął 11. miejsce. Andrzej Stękała znalazł się na 15. pozycji, Kamil Stoch był 16., Jakub Wolny 23., a Dawid Kubacki 23.
Wcześniej nic nie wskazywało na porażkę Biało-Czerwonych. W kwalifikacjach, po skoku na 128 metrów, zwyciężył Piotr Żyła. Otrzymał za to nagrodę w wysokości 3 tys. franków szwajcarskich (około 12,5 tys. zł).
Polski skoczek zamieścił fotografię w mediach społecznościowych. Zapozował wraz z otrzymanym chwilę wcześniej czekiem.
Hmmm, przynajmniej wiadomo, kto dziś stawia - skomentował Żyła w swoim stylu.
Zazwyczaj jedziemy od razu do domów, ale tym razem wyjeżdżamy jutro. A mamy taką tradycję, że jak się wygra, to trzeba coś postawić - mówił później w rozmowie z Telewizją Polską.
Puchar Świata w skokach narciarskich. Rośnie strata Polaków
Liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata pozostał Halvor Egner Granerud. W niedzielę Norweg przeskoczył skocznię, ale zanotował upadek i zajął czwarte miejsce. Najlepszym Polakiem jest Kamil Stoch, który plasuje się na trzeciej lokacie w "generalce". Dawid Kubacki jest 6., a Piotr Żyła 7.
Kolejne zawody odbędą się w dniach 30-31 stycznia. W weekend rywalizacja toczyć się będzie w niemieckim Willingen.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.