Kończący się 2022 rok był sportowym popisem w wykonaniu Igi Świątek. Po zmianie trenera 21-latka zrobiła kolejny krok w swojej karierze i "wdrapała się" na szczyty światowego tenisa.
Kibice jeszcze do teraz mają w pamięci imponującą serię Igi Świątek, która od lutego do czerwca bieżącego roku wygrała aż 37 meczów z rzędu. W tym czasie polska tenisistka triumfowała w sześciu kolejnych turniejach: w Dubaju, Indian Wells, Miami, Stuttgarcie, Rzymie i wielkoszlemowy Roland Garros.
Latem raszynianka, co zrozumiałe po tak wycieńczającym wiosennym okresie, miała mały dołek formy, ale szybko go opanowała. Podczas wielkoszlemowego US Open na Polkę znów nie było mocnych. Wygrała turniej w Stanach Zjednoczonych i jeszcze umocniła się na pozycji światowej liderki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W 2022 roku Iga Świątek uzbierała ponad 10 tys. punktów i ma dwa razy więcej "oczek" niż druga w tym zestawieniu Tunezyjka Ons Jabeur. To najlepiej pokazuje, jak w minionym sezonie młoda tenisistka zdominowała rywalizację na światowych kortach.
Tenis. Tego o Idze Świątek mogłeś nie wiedzieć
Tysiące kibiców nad Wisłą wierzą, że 2023 rok nie będzie dla Świątek gorszy. Zanim jednak rozpocznie się rywalizacja, fani mogą dowiedzieć się, skąd rodzice najlepszej tenisistki świata wpadli na pomysł, by dać jej niezbyt popularne w naszym kraju imię Iga.
Czytaj także: Chcesz rakietę Igi Świątek? Musisz sporo zapłacić
Wybór imienia dla córki wiąże się z moimi fantazjami z dzieciństwa. Miałam opiekunkę, z którą uwielbiałam przebywać, bawić się i rozmawiać do tego stopnia, że zabraniałam rodzicom, aby zwracali się do mnie po imieniu i używali w zamian jej imienia. Miała na imię Jadwiga. Rodzice pieszczotliwie zwracali się więc do mnie Jadzia. Ponieważ imię Jadwiga brzmi zbyt poważnie, zdecydowałam się na odłamanie ostatniego członu i w ten sposób Iga została Igą - opowiedziała Dorota Świątek w wywiadzie dla "Super Expressu".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.