Niedawno Raków Częstochowa ogłosił konferencję prasową z udziałem właściciela klubu Michała Świerczewskiego, a także trenera Marka Papszuna. Wszyscy spodziewali się, że podczas tego wydarzenia zostanie ogłoszone przedłużenie wieloletniej współpracy między stronami. Tym bardziej, że Raków zmierza po tytuł mistrza Polski, a także ma szansę na wygraną w Pucharze Polski.
Tym większe było zdziwienie kibiców i ekspertów, kiedy środowej konferencji Świerczewski poinformował, że po sezonie współpraca z Papszunem dobiegnie końca. Właściciel zespołu z Częstochowy przyznał, że użył wszystkich argumentów, aby przekonać go do pozostania w Rakowie, ale to i tak było zbyt mało.
Póki co nie wiadomo, jaka przyszłość czeka Marka Papszuna. Ten przyznał, że nie ma umówionej kolejnej pracy. Wspomniał też, że w swojej trenerskiej karierze chciałby podjąć jeszcze jedno wyzwanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Eksperci ze świata piłki nożnej komentują zaskakującą decyzję Papszuna. Mateusz Borek w Kanale Sportowym przyznał, że jest niemal pewien tego, że szkoleniowiec jeszcze wróci na ławkę.
Zobacz również: 89-latek z Gdyni ustanowił właśnie nowy rekord Guinessa
Jest człowiekiem sfokusowanym na piłkę, jest człowiekiem kochającym ten zawód, bardzo dużo wygrał. Wydaje mi się, że jest za młody, aby definitywnie kończyć z tym zawodem - ocenił.
Marek Papszun objął rolę trenera Rakowa Częstochowa w 2016 roku. Już w 2017 z klubem awansował do pierwszej ligi, a dwa lata później do Ekstraklasy. W maju 2021 roku Raków sięgnął po Puchar Polski, pokonując Arkę Gdynia 2:1.
W sezonie 2021/2022 Raków ponownie zdobył Puchar Polski, a teraz ma szansę na jeszcze jedno takie trofeum. A przede wszystkim na tytuł mistrza kraju - na sześć kolejek przed końcem klub ma osiem punktów przewagi w tabeli nad drugą Legią Warszawa.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.