W czwartek selekcjoner Czesław Michniewicz ogłosił nazwiska 26 piłkarzy, którzy będą reprezentować nasz kraj podczas Mistrzostw Świata 2022 na boiskach w Katarze (czempionat odbędzie się w dniach 20 listopada - 18 grudnia).
Czytaj także: Maja Staśko wraca do klatki. Wiadomo z kim zawalczy
To z pewnością nie były łatwe wybory dla selekcjonera Biało-Czerwonych. Powołań nie otrzymało kilku graczy, którzy wcześniej występowali w zespole narodowym, m.in. Mateusz Klich, Karol Linetty, Kacper Kozłowski, Tomasz Kędziora czy Kamil Jóźwiak.
Jednym ze szczęśliwców okazał się natomiast Jakub Kiwior. W drużynie narodowej debiutował dopiero w czerwcu, ale wydaje się obecnie, że ciężko wyobrazić sobie, by przeciwko Meksykowi zabrakło go wyjściowej jedenastce. Mimo młodego wieku, swoją dobrą grą w kadrze zasłużył na zaufanie od selekcjonera.
Czekałem do samego końca, choć nie mogłem oglądać na żywo. Dowiedziałem się dopiero po treningu. Zbiegłem do szatni i sprawdziłem, czy jestem na liście. Cieszę się, jak wszystko w ostatnim czasie się potoczyło. Moim zdaniem w meczach z Holandią i Belgią pokazałem się dobrze. Pracowałem dalej i dostałem kolejne szanse. Teraz mogę tylko to kontynuować - stwierdził stoper.
Czytaj także: Legenda Manchesteru krytykuje Ronaldo. Ma duży zarzut
Wkrótce startuje zgrupowanie
Już w poniedziałek 14 listopada polscy zawodnicy spotkają się na zgrupowaniu w Warszawie. Dwa dni później na Stadionie Narodowym w ostatnim teście przed mundialem Biało-Czerwoni spotkają się z Chile.
Podopieczni Czesława Michniewicza wylecą do Kataru 17 listopada. Drużyna narodowa zamelduje się w ekskluzywnym Ezdan Palace Hotel w Dosze.
MŚ 2022 startują 20 listopada, a już trzeciego dnia turnieju Polska zagra z Meksykiem (22.11). Potem Biało-Czerwoni zagrają z Arabią Saudyjską (26.11) i Argentyną (30.11).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.