Po jedenastu latach dobiegła końca przygoda Hugo Llorisa z Tottenhamem Hotspur. Francuz nie pojechał z zespołem na obóz przygotowawczy w Australii i otrzymał pozwolenie na szukanie nowego pracodawcy.
Z tego powodu Spurs zmuszone było poszukać następcy Francuza. Wybór padł na Włocha Gugielmo Vicario, który podpisał pięcioletni kontrakt. Angielski klub zapłacił za niego Empoli 17 milionów funtów.
Wielki gest. Przyjął ukraińską rodzinę
Głośno jest o geście bramkarza, do którego doszło rok temu. 26-latek otworzył drzwi swojego rodzinnego domu dla ukraińskich uchodźców po rosyjskiej inwazji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Vicario został nawet mianowany ambasadorem organizacji charytatywnej Kindness in Sport po tym, jak przyjął u siebie rodzinę z Ukrainy. Dzięki temu Hanna oraz jej 11-letni syn Milan mają gdzie mieszkać po tym, jak uciekli ze swojego kraju.
- Jest jak mój młodszy brat. Kiedy wrócę do Udine, aby zobaczyć się z rodziną, spędzę z nim trochę czasu. Obecnie Milan chodzi do szkoły i uczy się włoskiego - powiedział o 11-latku Włoch cytowany przez brytyjski "Daily Mail".
Wojna w Ukrainie trwa od lutego 2022 roku. Na obecny moment nic nie wskazuje na to, żeby miała dobiec końca. Rosja wciąż atakuje kraj, którego broni mąż Hanny, a tym samym ojciec Milana.
- Mam nadzieję, że czują się dobrze, bo sytuacja w Ukrainie nie jest dobra. Staramy się dać uśmiech tym ludziom. Myślę, że teraz jest z nimi w porządku. I cieszę się z ich powodu, to dla mnie dobra rzecz. Kiedy wychodzę na boisko, ważne jest, aby o nich myśleć. Daje mi siłę - wyznał Vicario.
Po transferze do Tottenhamu 26-latek będzie miał trudniej o spotkania z rodziną. W końcu zmuszony był przenieść się z Włoch do Anglii z uwagi na zmianę klubu.
Przeczytaj także: Rozterki miłosne na bok. Shakira ma problem