Pod koniec grudnia 2020 roku Krzysztof Stanowski wystawił na pośmiewisko Marcina Najmana. Sceny z tego niedoszłego starcia wpisały się na stałe do polskiej memosfery i trudno znaleźć osobę, która nie usłyszałaby o tym konflikcie (więcej na ten temat TUTAJ).
Zobacz także: Cimanouska będzie reprezentować Polskę?
Krótkie zawieszeni broni
Przez kilka tygodni atmosfera pomiędzy zawodnikiem MMA, a dziennikarzem sportowym była napięta. Raz po raz zaczepiali się czy to mediach społecznościowych, czy to w mediach tradycyjnych. Ostatecznie jednak doszli do porozumienia i podczas 29. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zakończyli swój konflikt.
Jak się jednak okazuje, "zawieszenie broni" nie trwało długo. W czwartek "El Testosteron" znów zaatakował Krzysztofa Stanowskiego w mediach społecznościowych. Tym razem nawiązał do jego obecności w programie "Monika Jaruzelska zaprasza".
"Pani M.Jaruzelska tłumaczy Hejterowi Stanowskiemu jak zachowują się mężczyźni. Brawo. Ale uprzedzam ,że tak oczywiste kwestie, są poza możliwościami intelektualnymi Pani rozmówcy. Krzysio, w razie zagrożenie pierwszy daje nogę ze statku. Kapitan Schettino. To ten archetyp" - napisał Marcin Najman na Twitterze.
Zobacz także: Boniek znów to zrobił
Najman pod ostrzałem internautów
Ten wpis bardzo nie spodobał się innym internautom. Zwrócili oni uwagę na to, że jeżeli obaj podali sobie ręce to teraz jeden z nich nie powinien się z tego wyłamywać. Szczególnie, że nie było ku temu większego powodu.
Do tych wszystkich komentarzy Marcin Najman postanowił odnieść się w osobnym wpisie. Co więcej, delikatnie zadrwił z niego dodając do tego wpisu specjalne zdjęcie.
"Kilku z was twierdzi, że szukam zainteresowania gdyż o mnie za cicho. Po pierwsze, uwielbiam ciszę. Po drugie, Hejter Stanowski nie wytrzymał i ponownie zaczął ujadać. To jego sposób na zasięgi. Nic innego nie potrafi. Kanał Sportowy zbudowali na audycji ze mną i to ich boli" - odpierał zarzuty Marcin Najman.
Czy to oznacza, że największy konflikt w historii polskiego internetu odżyje na nowo? Przekonamy się o tym w najbliższym czasie. Odpowiedź Krzysztofa Stanowskiego wydaje się być jedynie kwestią czasu.
Zobacz także: Sousa był bity przez ojca?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.