Za nami inauguracyjny weekend Letniego Grand Prix. Na skoczni imienia Adama Małysza w Wiśle reprezentanci Polski spisywali się kapitalnie. W sobotę najlepszy był Dawid Kubacki, a na podium znalazł się także Kamil Stoch.
Możesz przeczytać także: Niezwykły prezent. Ronaldo, Messi i Neymar w jednym filmie
W niedzielę już całe podium było Biało-Czerwone. Tym razem triumfował Kamil Stoch przed Dawidem Kubackim. Na najniższym stopniu podium stanął natomiast Jakub Wolny.
Choć w Wiśle zabrakło wielu czołowych skoczków, nasi reprezentanci udowodnili, że są w dobrym miejscu jeśli chodzi o przygotowania do zimy. Ten weekend był dla nich wyjątkowy także dlatego, że był to pierwszy międzynarodowy sprawdzian pod wodzą nowego trenera, Thomasa Thurnbichlera. Sprawdzian zdany na ocenę celującą.
Dla kibiców to były wyjątkowe konkursy z jeszcze jednego powodu. Po ponad sześciu latach przerwy znów mogli oni usłyszeć duet komentatorski Sebastian Szczęsny - Marek Rudziński. Po raz ostatni komentowali oni zawody skoków jeszcze w Telewizji Polskiej.
Możesz przeczytać też: Lewandowska już szaleje w Barcelonie. Koszulka za... ponad 2 tysiące!
Rudziński do Eurosportu wrócił w 2017 roku. Szczęsny przeszedł do grupy Discovery (TVN, Eurosport) przed sezonem 2021/22 w skokach narciarskich, gdy ta nabyła prawa do transmitowania zawodów Pucharu Świata. W ostatnim roku Szczęsny pełnił rolę prowadzącego studio w telewizji TVN.
I znowu wspólnie!! I super! I bardzo się cieszę. Jak wyliczył Adam Bucholz ostatni raz komentowaliśmy 2000 dni temu - napisał w mediach społecznościowych Szczęsny jeszcze przed rozpoczęciem weekendu Letniego Grand Prix.
Po pierwszym weekendzie LGP polscy skoczkowie prowadzą zarówno w klasyfikacji generalnej, jak również w Pucharze Narodów. Kolejny konkurs tego cyklu odbędzie się 7 sierpnia w Courchevel.
Zobacz też: Mocne słowa po porażce sztafety. "Serce złamane"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.