Jak donoszą ukraińskie media, nie żyje utalentowany koszykarz Bohdan Popowa. Miał zaledwie 19-lat. Utalentowany koszykarz, który miał przed sobą całą karierę, zginął na wojnie. Od kilkunastu dni walki toczą się na niemal całym terytorium Ukrainy.
W ostatnim czasie Popowa występował w rozgrywkach młodzieżowych. Notował średnio 13 punktów i 19 zbiórek na mecz.
Miał wielkie plany
Portal "Visegrad 24" na Twitterze podaje, że Popowa marzył o wyjeździe z Ukrainy do Stanów Zjednoczonych. Chciał tam kontynuować swoją przygodę ze sportem. Niestety, wojna zabrała wszystko.
Marzył o grze w koszykówkę w NCAA dla UCLA, ponieważ uwielbiał Billa Waltona - informuje Visegrad 24.
Drużyna z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles, z którą zamierzał związać się tragicznie zmarły Ukrainiec, zdobyła najwięcej tytułów w lidze uniwersyteckiej.
Zobacz także: Wstrząsające fakty z życia Maradony. Szokujące nagranie
Popova to nie pierwszy sportowiec, który zginał po ataku Rosji na naszych wschodnich sąsiadów. W pierwszym tygodniu walk, 27 lutego, Karpaty Lwów poinformowały o śmierci Witalija Sapyło. 21-letni piłkarz był dowódcą czołgu, który bronił Kijowa przed rosyjską inwazją.
Zobacz także: Wstrząsające fakty z życia Maradony. Szokujące nagranie