Katastrofa Wisły Kraków w minioną niedzielę stała się faktem. Utytułowany polski klub, po 26 latach nieprzerwanej obecności na salonach, oficjalnie spadł do I ligi. To ogromny cios dla tysięcy kibiców tego klubu.
Trio współwłaścicieli ma przed sobą bardzo trudne zadanie, jakim będzie przywrócenie Wisły Kraków do najwyższej klasy rozgrywkowej. Kibice tu i teraz domagają się planu naprawczego oraz jasnych wyjaśnień od przedstawicieli "Białej Gwiazdy". Ci jednak nie zamierzają się wychylać. W piątek 20 maja klub wydał oświadczenie.
Władze i właściciele klubu w pełni rozumieją rozgoryczenie, zniecierpliwienie i zaniepokojenie panujące wśród sympatyków Wisły Kraków. Zwracamy się jednak z uprzejmą prośbą o zrozumienie zaistniałej sytuacji, która szczegółowo zostanie omówiona podczas zapowiedzianej konferencji prasowej - napisano.
Wspomniana konferencja ma odbyć się dopiero 13 czerwca. Nie wiadomo, czy któryś ze współwłaścicieli zdecyduje się wcześniej udzielić wywiadu w mediach. Wygląda na to, że póki co zdecydowali się oni unikać tego typu aktywności.
Jak donosi Jakub Pobożniak, dziennikarz TVP Sport, na poniedziałkowej Gali PKO BP Ekstraklasy zabraknie współwłaścicieli Wisły, trenera, a także piłkarzy. Nie wiadomo, czy w ogóle ktokolwiek z krakowskiego klubu pofatyguje się na to wydarzenie.
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że Gala PKO BP Ekstraklasy odbędzie się bez udziału przedstawicieli Wisły Kraków. Prezes i właściciele Wisły odmówili udziału w wydarzeniu. Nie będzie też piłkarzy i trenera Jerzego Brzęczka. Skąd ten bojkot? - napisał w mediach społecznościowych Pobożniak.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.