Reprezentacja Portugalii w eliminacjach Euro 2024 wygrała wszystkie spotkania i pewnie awansowała na turniej. Dzięki temu selekcjoner Roberto Martinez w marcu mógł przetestować swój zespół w meczach towarzyskich. Pierwszy test wypadł okazale, bo jego zespół rozbił Szwecję 5:2.
Drugie spotkanie skończyło się ogromną wpadką. Portugalia przegrała na wyjeździe ze Słowenią 0:2. To była pierwsza porażka Martineza w roli selekcjonera tej reprezentacji. Nie pomógł fakt, że grało wiele gwiazd z Cristiano Ronaldo na czele.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Uwierzyli w żart o Ronaldo
To właśnie z "CR7" związana jest historia, na którą nabrały się największe portale internetowe na świecie, a także w Polsce. Do sieci trafiła plotka, że właściciel hotelu, w którym przebywała portugalska kadra, postanowił wystawić na aukcję łóżko, w którym spał jeden z najlepszych piłkarzy w historii.
Hotel Grand Plaza w Lublanie miał ustalić cenę wywoławczą na poziomie 5 tys. euro. Ta wiadomość wywołała ogromne poruszenie i trudno się dziwić. Mogłoby dojść do takiej sytuacji, że inne hotele zaczęłyby kopiować pomysł.
Problem jednak polega na tym, że cała historia jest zmyślona. Media z całego świata nie zwróciły uwagi na jeden istotny szczegół, a mianowicie fakt, że plotka z łóżkiem Ronaldo powstała... 1 kwietnia, czyli w prima aprilis.
Sprawę zweryfikował portugalski portal publico.pt, który skontaktował się z hotelem. Szybko okazało się, że hotel w prosty sposób zapewnił sobie międzynarodowy rozgłos.
- Artykuł został napisany jako żart primaaprilisowy - potwierdził kierownik ds. komunikacji hotel w Lublanie.
Łowcy pamiątek sportowych ostatecznie muszą obejść się smakiem. Z pewnością nie brakowałoby chętnych na zakup łóżka, w którym spał Cristiano Ronaldo, ale na razie nic z tego.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.