To było spotkanie pełne zwrotów akcji. Po pół godzinie Manchester United prowadził w stolicy Danii 2:0 i wydawało się, że pewnie zmierza po zwycięstwo. Wszystko zmieniło się pod koniec pierwszej połowy.
Marcus Rashford otrzymał czerwoną kartkę, a grająca w przewadze Kopenhaga zdołała doprowadzić do remisu. Już po przerwie Manchester ponownie wyszedł na prowadzenie, ale ostatecznie... to Duńczycy z Kamilem Grabarą w składzie wygrali 4:3.
Decydująca bramka meczu padła w 87. minucie. Szczególnie zabolała jednego z koreańskich streamerów, który jest fanem Manchesteru. Wściekły kibic walnął kilka razy pięścią w stół, rzucił pluszową maskotką, popchnął krzesło i zrozpaczony położył się na ziemi (zobacz pod artykułem).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wideo cieszy się olbrzymią popularnością. Na streamie widać mnóstwo pojawiających się komentarzy, a samo nagranie na serwisie "X" wyświetlono 2 mln razy!
Frustrację kibiców Manchesteru United można tłumaczyć fatalnym sezonem. Po czterech kolejkach fazy grupowej Ligi Mistrzów "Czerwone Diabły" zajmują ostatnie miejsce w tabeli ze stratą punktu do Kopenhagi i Galatasaray. Awans w kieszeni ma już Bayern Monachium.
Czytaj też:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.