Kamil Semeniuk to przyjmujący reprezentacji Polski i włoskiej Sir Safety Conad Perugii, gdzie występuje u boku Wilfredo Leona. 27-letni przyjmujący w 2022 roku oświadczył się Kasi, swojej wieloletniej partnerce.
W obszernej rozmowie z TVP Sport Semeniuk opowiedział o początku tej znajomości. Swoją obecną narzeczoną zauważył jeszcze w czasie występów w juniorskiej ekipie ZAKSY, a Kasia zwróciła jego uwagę w autobusie komunikacji miejskiej.
To był okres, w którym grałem w Młodej ZAKSIE. Zauważyłem ją w autobusie MZK, kiedy jechałem na trening. Królowa musiała zająć wszystkie cztery miejsca w tyle pojazdu - relacjonował ze śmiechem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak mówił, niedługo później rozpoczął "śledztwo" na Facebooku, dzięki czemu udało mu się namierzyć profil Kasi. Młody siatkarz zaproponował spotkanie, a z biegiem czasu para zaczęła spędzać ze sobą coraz więcej czasu.
Jakoś znalazłem! Napisałem i od razu dobrze nam się rozmawiało. Na pierwsze spotkanie wybraliśmy się do centrum handlowego. Widywaliśmy się coraz częściej. Kasia przyjeżdżała na mecze Młodej ZAKSY, a później ja przyjeżdżałem do niej do domu. Kontakt mieliśmy codziennie.
Semeniuk wspomniał też o zaplanowanym na 2025 rok ślubie pary. Pierwotnie Kamil i Kasia mieli pobrać się w tym roku, jednak siatkarz za namową rodziców zdecydował się przesunąć termin ślubu, by jak najlepiej przygotować się do igrzysk olimpijskich w Paryżu.
Jak relacjonował dziennikarce TVP Sport, Kasia początkowo nie była zwolenniczką tej decyzji, a przesunięcie uroczystości o rok wywołało u niej płacz. W końcu jednak zgodziła się na to rozwiązanie, w czym na pewno ważną rolę odgrywa fakt, że sama jest fanką siatkówki i zdaje sobie sprawę, jak ważny dla jej przyszłego męża jest wyjazd na igrzyska olimpijskie.