Manchester United z pierwszą wygraną w trwającej edycji Ligi Mistrzów. Zespół Erika Ten Haga pokonał na własnym terenie FC Kopenhaga 1:0, a gola na wagę trzech punktów strzelił w 72. minucie Harry Maguire.
Bardzo dobry występ zanotował bramkarz "Czerwonych Diabłów" Andre Onana. 27-latek zachował czyste konto i zebrał liczne pochwały. Wśród tych, którzy docenili jego postawę, był Alejandro Garnacho. Argentyńczyk występujący w United zamieścił w sieci wpis, który okazał się bardzo kontrowersyjny.
Czytaj także: Absurd goni absurd. Zbadali ją alkomatem przed walką
Garnacho opublikował zdjęcie Onany i dodał dwie emotikony z gorylami. Okazało się to... sprzeczne z kodeksami postępowania FA i może doprowadzić do ukarania zawodnika grzywną lub nawet zawieszeniem. Argentyńczyka w obronę wziął sam Onana.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Taką szatnię dostali piłkarze Legii. Lawina komentarzy
Ludzie nie mogą decydować o tym, co mnie obraża. Wiem dokładnie, co Garnacho chciał powiedzieć. Ta sprawa nie powinna mieć w ogóle dalszego ciągu - przekazał bramkarz cytowany przez "Marcę".
Czytaj także: Dantejskie sceny w pucharach. Jest nagranie z bijatyki
Argentyńczyk szybko usunął swój wpis. Zrzuty ekranu w dalszym ciągu krążą jednak po portalu X (dawniej Twitter). Przy okazji przypomniano sytuację z Edisonem Cavanim, który nazwał swojego przyjaciela "negro" ("czarny" - dop. red.) i musiał zapłacić w przeliczeniu ponad 500 tys. złotych, zawieszono go także na trzy mecze.
Dodajmy, że 19-letni Garnacho trafił do Manchesteru United w 2020 roku. Początkowo występował w drużynach młodzieżowych. W tym sezonie zaliczył 11 meczów we wszystkich rozgrywkach. Strzelił w nich jednego gola.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.