Julia miała 38 lat. W piątkowy poranek wsiadła do swojego BMW i pojechała do centrum fitness na trening. Gdy jej mąż zgubił z nią kontakt, zgłosił wszystko na policję. Dwa dni później kobietę znaleziono martwą. Na ciele miała wiele ran kłutych, a samochodu nie było.
Za wszystko odpowiedzialny ma być 29-letni Karen Torojan i jego wspólnicy działający w gangu złodziei samochodów. Cała trójka podejrzanych została zatrzymana jeszcze tego samego dnia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Serwis sport24.ru podał dane zatrzymanych. To - obok Torojana - 30-letni Alijew Ridwan i 33-letniego Aszot Agajan. Co ciekawe postępowania toczyć będą się tylko wobec dwóch z nich, bo trzeci... zmarł.
"Sprawy karne zostały wszczęte na podstawie artykułów o uprowadzeniu i morderstwie. Podczas przesłuchania jeden z podejrzanych zachorował i zmarł" - poinformował sport.24.ru.
Zobacz także: Wardęga ujawnił aferę. "Fagata" ostro zareagowała
Okazuje się również, że jeszcze przed porwaniem Julii i skradzeniem jej pojazdu, przestępcy mieli zaatakować dwie inne osoby, gdy te przebywały w garażach przy swoich samochodach.
Wracając do samego Torojana, to w swojej krótkiej przygodzie z MMA stoczył trzy pojedynki - wszystkie w 2017 roku. Jego bilans to jedno zwycięstwo i dwie porażki. Każdy z tych pojedynków kończył się przed czasem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.