Ryan Giggs jest oskarżony o napaść na byłą partnerkę Kate Greville, poniżanie jej i nękanie. Zgodnie z informacjami zebranymi przez prokuraturę, były piłkarz był agresywny nie tylko w stosunku do byłej partnerki, ale również jej siostry Emmy. Zaatakował ją, gdy ta broniła Kate w czasie ostrej wymiany zdań pomiędzy parą.
Brytyjski dziennik "Mirror" przedstawił linię obrony Ryana Giggsa i jego adwokata. Były reprezentant i selekcjoner Walii utrzymuje, że siniaki na ciele Kate Greville były konsekwencją "ostrego seksu, z którego oboje byli zadowoleni".
Prawnik Ryana Giggsa ujawnił wiadomości, zgodnie z którymi partnerka namawiała byłego piłkarza do większej bezpośredniości w łożku. "Chcę, żeby bolało, ale nie w dziwny sposób. Chcę, żebyś mnie zaskoczył i zaszokował" - napisała Kate do Walijczyka w odpowiedzi na zdanie: "Boję się, że Cię skrzywdzę".
Siniaki były prawdopodobnie spowodowane ostrym seksem, który im się podobał. Takie sytuacje zdarzają się od czasu do czasu - powiedział prawnik Chris Doe.
Dla części opinii publicznej w Wielkiej Brytanii taka linia obrony wydaje się szokująca. Kate Greville zaprzecza, że do obrażeń doszło w łóżku.
Pomnik runął
Ryan Giggs spodziewał się, że proces z byłą partnerką nadszarpnie jeszcze mocniej jego wizerunkiem. Dlatego przed jego rozpoczęciem definitywnie zrezygnował ze stanowiska selekcjonera reprezentacji Walii. Drużyna ma przygotowywać się do mistrzostw świata z dala od skandalu związanego z jej byłym piłkarzem. 48-latek nie jest aresztowany, ale ma zakaz zbliżania się do Kate Greville i jej siostry Emmy.
Problemy obyczajowe, a także zarzuty o przemoc domową burzą pomnik Ryana Giggsa. Jako piłkarz reprezentował przez prawie całą karierę Manchester United, zdobył z tym klubem 13 razy mistrzostwo Anglii i wygrał dwa razy Ligę Mistrzów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.