To, jak postąpił młody sportowiec, może być wzorem dla wielu z nas. Za swój priorytet wziął odwdzięczenie się rodzicom, bo jego zdaniem to właśnie dzięki nim tak dużo osiągnął.
Tych świąt rodzice Pavina Smitha nigdy nie zapomną. W 2017 roku dostał on swoją pierwszą w życiu wypłatę. Niebyła ona mała, bo wynosiła aż 5 mln usd. Była to kwota kontraktowa, ponieważ 21-latka zwerbowała drużyna baseballowa Arizona Diamondbacks, należąca do zachodniej dywizji National League.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wbrew pozorom Pavin nie miał dylematu odnośnie tego, co powinien zrobić z pieniędzmi. Całą kwotę przeznaczył na spłatę kredytu hipotecznego, jaki mieli jego rodzice. I zrobił to nie byle kiedy, bo w same święta Bożego Narodzenia.
Sportowiec napisał list do rodziców. "Żebym był tu, gdzie jestem teraz, zdecydowaliście się na sporo wyrzeczeń"
Pięć milionów dolarów spokojnie by wystarczyło młodemu sportowcowi na zakup własnego mieszkania czy wypasionego samochodu czy luksusowe życie. Ale zamiast tego zdecydował się na wyjątkowy gest wobec swoich rodziców. Napisał do nich list, w którym poinformował, że spłaca całą ich hipotekę.
Dziękuję, że wychowaliście mnie w tak wspaniałym, pełnym miłości domu. Żebym był tu, gdzie jestem teraz, zdecydowaliście się na sporo wyrzeczeń. Chcę, żeby nasz dom rodzinny należał w pełni do was - napisał 21-latek, cytowany przez kobieta.gazeta.pl.
Smith dodał, że nawet spłacenie całego kredytu hipotecznego nie wystarczy na okazanie wdzięczności wobec jego rodziców za to, co dla niego zrobili i poświęcili.
Czytaj także: Joanna Jędrzejczyk na koncercie Swift. "Co za noc"
Dziś, siedem lat później, Pavin Smith nadal gra w baseball, ma piękną żonę a niedawno urodziła mu się córeczka. Z perspektywy czasu nie widać, żeby czegokolwiek żałował. Wręcz przeciwnie, jest szczęśliwy w miejscu, w którym się znalazł i wciąż docenia to, co rodzice dla niego zrobili przez wszystkie lata.