Środowy program Clout MMA miał wyjątkowo sportowy jak na świat freak fightów charakter. Wśród zaproszonych gości znaleźli się bowiem: 62-krotny reprezentant Polski w piłce nożnej Tomasz Hajto, siatkarski mistrz Europy z 2009 roku Zbigniew Bartman i były piłkarz m.in. Legii Warszawa Błażej Augustyn. Grono gości uzupełnił weteran polskich freak fightów, Marcin Najman.
Już na początku programu skład gości skomentował Peszko, który z przekąsem zaznaczył, że Marcin Najman niespecjalnie pasuje do tego grona.Trener Wieczystej Kraków wypalił:
- Witam szanownych sportowców... Ale co ty tu robisz, Marcin? - zaczepnie spytał Peszko Najmana.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Uwaga Peszki wywołała salwy śmiechu wśród wszystkich zaproszonych gości. Za wyjątkiem samego Najmana. Samozwańczy "cesarz polskich freak figthów" postanowił nie odpuścić byłemu reprezentantowi Polski.
Najman rzucił czymś w kierunku Peszki, a następnie postanowił wymierzyć mu sprawiedliwość. W tym celu wykorzystał stojącą na stoliku butelkę. Freak fighter odkręcił ją, a następnie chlusnął wodą, oblewając popularnego "Peszkina". A to wszystko wydarzyło się już w pierwszej minucie transmisji.
Reakcja Najmana wzmogła wesołość panującą w studiu, a Peszko i Najman w dalszym stopniu toczyli utrzymaną w konwencji żartu przepychankę słowną. W pewnym momencie włodarz Clout powiedział:
Marcin miał za rywala wiadomo kogo, jakiego zawodnika. Nie było to jakieś... nieoczekiwane - rzucił Peszko, komentując wynik pierwszej walki "El Testosterona" dla Clout.
W swoim pierwszym starciu dla tej federacji Najman zmierzył się w formule MMA z uznanym bokserem, Andrzejem Fonfarą, przegrywając po upływie 16 sekund. Na ripostę Najmana nie trzeba było długo czekać:
- Słuchajcie, to jest sól tego sportu. Gdybym stoczył jedną walkę w życiu i tak zakończył, to pewnie miałbym z tym duży kłopot sam ze sobą, ale ja stoczyłem już ponad 50 walk. Walczyłem, jak jeszcze ty Sławek nie wiedziałeś, co to piwo. - zripostował Najman, wywołując kolejne salwy śmiechu.
Gala Clout MMA 2 odbędzie się w sobotę 28 października w płockiej Orlen Arenie. Marcin Najman zmierzy się z Piotrem "Lizakiem" Lizakowskim. Starcie to elektryzuje środowisko freak fightów, gdyż "El Testosteron" w momencie ogłoszenia walki był cięższy od swojego rywala o ponad 30 kilogramów. Mimo to młodszy o 20 lat "Lizak" jest obecnie faworytem wśród bukmacherów.