Mateusz Kaluga
Mateusz Kaluga| 

Wzruszający finisz olimpijskiego maratonu. Ludzie czekali do końca na Kinzang Lhamo

6

Igrzyska olimpijskie w Paryżu dobiegły końca. Jedną z ostatnich dyscyplin na francuskiej imprezie był maraton, który odbył się w niedzielę. Na mecie jako ostatnia zameldowała się reprezentantka Bhutanu, Kinzang Lhamo. Rywalizację zakończyła ponad półtorej godziny po najlepszej zawodniczce. Kibice docenili jednak jej niezwykły hart ducha i czekali do końca na jej finisz.

Wzruszający finisz olimpijskiego maratonu. Ludzie czekali do końca na Kinzang Lhamo
Kinzang Lhamo z Bhutanu ukończyła maraton jako ostatnia. (Getty Images, PA Wire/PA Images)

Dwutygodniowe zmagania podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu przeszły do historii. Łącznie kilka tysięcy sportowców rywalizowało w ponad 300 konkurencjach. To był czas wielkich emocji, rywalizacji, szczęścia oraz łez. Polska zdobyła dziesięć medali i jest to jeden z najsłabszych wyników w historii.

Jedną z ostatnich konkurencji w Paryżu był kobiecy maraton, który odbywał się w centrum miasta oczywiście na dystansie 42 km. Złoty medal wywalczyła Sifan Hassan, reprezentująca Holandię, ale pochodząca z Etiopii. Triumfatorka uzyskała czas 2:22.55, co jest nowym rekordem olimpijskim. O trzy sekundy wyprzedziła srebrną medalistkę -Tigist Assefa z Etopii oraz o piętnaście reprezentantkę Kenii Hellen Obiri.

Ponad 1,5 godziny później na mecie zameldowała się ostatnia zawodniczka rywalizująca w tej konkurencji. To Kinzang Lhamo z Bhutanu, leżącego w Azji. - Zajęła ostatnie miejsce w kobiecym maratonie, ale zdobyła serca Paryżan - napisał portal Eurosport na X. - Jeden z najbardziej wzruszających momentów - dodali.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Pod siatką". Tak wyglądał ostatni trening przed finałem igrzysk. Jedno rzuca się w oczy

Na opublikowanym filmie widzimy zawodniczkę wyraźnie wykończoną przebytym dystansem. Kibice jednak nie dali jej odpuścić ani na chwilę. Gdy zbliżała się do mety, zachęcali ją gromkimi brawami oraz okrzykami. Nikt nie zwracał uwagi na jej czas, każdy doceniał hart ducha i chęć rywalizacji. To być może wynika z tego, iż 26-latka na co dzień jest żołnierzem Królewskiej Armii Bhutanu, stacjonującej na zachodzie kraju.

Warto podkreślić, że aż 11 zawodniczek nie ukończyło maratonu. Słabo wypadły Polki. Aleksandra Lisowska zajęła 36 miejsce ze stratą ponad 8 minut do zwyciężczyni, Angelika Mach była na miejscu 64 i straciła 15 minut.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić