Islandia słynnie z wulkanów. Obecnie uaktywnił się jeden z nich pod stolicą kraju Reykjaviku. Wielu śmiałków zdecydowało się przyjechać pod sam wulkan, by oglądać nieprawdopodobne zjawisko.
Okazuje się, że pomysłowość Islandczyków nie ma granic. Grupa śmiałków nie bała się u podnóża wulkanu rozegrać siatkarskiego meczu. Za ich plecami wulkan "wypluwał" gorącą lawę, ale sportowcy się tym zupełnie nie przejmowali. Jak gdyby nic odbijali piłkę. Można było odnieść wrażenie, że bardziej interesuje ich gra niż to, co dzieje się z wulkanem.
Samo wideo lotem błyskawicy rozprzestrzeniło się po sieci. Obejrzało je już ponad 3,7 miliona internautów i licznik ciągle bije. To po prostu trzeba zobaczyć:
"Tak od niechcenia ludzie grają sobie w siatkówkę" - tak podpisała nagranie internautka, która upubliczniła na swoim profilu wideo.
Wulkan Fagradalsfjal, znajdujący się w pobliżu stolicy Islandii, był uśpiony od ponad 800 lat. Teraz zaczął jednak wykazywać aktywność. Nic dziwnego, że to historyczne wydarzenie przyciągnęło wielu Islandczyków. W internecie pojawiła się nawet relacja na żywo z wybuchu wulkanu.