W Stanach Zjednoczonych rozpoczęły się już rozgrywki Major League Baseball. Przystąpiło do nich 30 klubów. Każdy z nich rozegra w rundzie zasadniczej po 162 mecze.
W poniedziałek Colorado Rockies rozpoczynało serię trzech spotkań z St. Louis Cardinals. W trakcie rozgrywanego na stadionie Coors Field starcia doszło do niecodziennego zdarzenia.
Czytaj także: Polski skoczek zostanie uhonorowany na stadionie. "Podziękujmy za lata pięknej kariery!"
W trakcie przerwy kibiców próbowała rozbawić klubowa maskotka. Podczas gdy "Dinger" tańczył, przez ogrodzenie przeskoczył jeden z kibiców. Następnie powalił maskotkę na ziemię.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na portalu TMZ Sports pojawiło się nagranie z tej sytuacji. Amerykańscy dziennikarze komentują, że początkowo wszystko wydawało się być wyreżyserowane, rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna.
Sprawą zajęła się policja. Departament w Denver poinformował, że prowadzi obecnie dochodzenie w ramach sprawy o napaść. W czwartek rano przekazano, że trwają czynności mające na celu identyfikację podejrzanego.
Nikogo jeszcze nie aresztowano. Policja zaapelowała jednak do kibiców, aby każdy, kto ma informacje pozwalające rozwiązać sprawę, skontaktował się z funkcjonariuszami. Nie wiadomo, czy osoba w kostiumie maskotki ucierpiała. Klub milczy w tej sprawie.
Odnotujmy, że Colorado Rockies wygrali to spotkanie. Zwyciężyli 7:4. Dwa kolejne mecze z St. Louis Cardinals nie poszły jednak po ich myśli i zakończyły się porażkami 6:9 i 4:7. Drużyna ze stanu Kolorado zajmuje obecnie 12. miejsce w American League z bilansem 5-8.
Do gry zespół z Kolorado powróci w piątek. Tego dnia Rockies rozpoczną serię trzech meczów wyjazdowych z Seattle Mariners.