O śmierci młodego sportowca poinformował branżowy portal "Jangoły Sportu" (Anioły sportu). Jak czytamy, od początku inwazji rosyjskich sił okupacyjnych Jewgen dołączył do batalionu ochotniczego i brał udział w operacji obronnej Kijowa.
Czytaj także: Do Jakiego odezwał się ksiądz. "Niech pan sobie daruje"
21-latek dołączył do wojska na samym początku inwazji
Kiedy rosyjskie wojska opuściły okolice stolicy, 21-latek kontynuował walkę w ramach specjalnego oddziału Sił Zbrojnych Ukrainy. Żołnierzom jednostki, w której walczył młody sportowiec, ujawnili położenie zgrupowania wroga związanego z okrucieństwem w Buczy.
W walkach udało im się zniszczyć znaczną część wrogów. Rosjanie, którym udało się przeżyć, wezwały jednak na pomoc czołgi, i one rozpoczęły ostrzał moździerzowy. Broń, którą miał Jewgen nie była skuteczna przeciwko tej modyfikacji. Opuszczał pole bitwy jako ostatni, i te kilka sekund opóźnienia okazały się fatalne.
Zginął w wyniku wybuchu miny
Opuszczając miejsce misji bojowej, grupa znalazła się pod ostrzałem moździerza, korygowanym przez drona z powietrza. Unikając ostrzału, ich samochód wpadł na minę przeciwczołgową. "Zginął w wyniku wybuchu miny wraz z trzema wojownikami ze swojej jednostki" – głosi wiadomość.
Sliusarenko zmarł we wsi Olchowka w obwodzie charkowskim 22 kwietnia. 2 czerwca Prezydent Ukrainy odznaczył młodego sportowca pośmiertnie Orderem "Za Odwagę" III stopnia. W 2018 roku Jewhen został mistrzem Ukrainy w pankrationie, a w 2019 roku został zwycięzcą mistrzostw Ukrainy w chwytaniu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.