Anglik walczy w federacji UFC od 2021 roku. Ma na koncie 19 zwycięstw w 22 zawodowych walkach. W tym roku pokonał już w oktagonie Rodrigo Vargasa oraz Jordana Leavitta, a jego przeciwnikiem w grudniu będzie Jared Gordon. Czeka go wyprawa do Stanów Zjednoczonych, ponieważ gala UFC, na której wystąpi, zostanie zorganizowana w Las Vegas.
Pady Pimblett jest jeszcze w Anglii. Korzystając z wolnego czasu, wybrał się na spacer z psem. W czasie przechadzki doszło do pewnych komplikacji. Ulubieniec zawodnika mieszanych sztuk walki załatwił się na obcej posesji. Sportowiec postanowił zareagować, a nie oddalić się czym prędzej z miejsca zdarzenia.
Czuję się okropnie. Mój pies narobił bałaganu na zewnątrz - tak brzmiały pierwsze słowa Paddy'ego Pimbletta, kiedy pojawił się pod drzwiami domu właścicielki posesji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mieszkanki nie było na miejscu, ale miała możliwość połączenia się z Anglikiem dzięki aplikacji na smartfonie.
Paddy Pimblett przeprosił za brudną niespodziankę swojego psa i poprosił o wodę do posprzątania po niej. Była to zaskakująca sytuacja dla kobiety, która po pierwsze nie spodziewała się kontaktu ze znanym sportowcem, a po drugie nie oczekiwała tak odpowiedzialnego zachowania 27-latka.
Kobieta rozpoznała zawodnika MMA i rozbawiona sytuacją życzliwie odpowiedziała, że sama zajmie się sprzątaniem po powrocie do domu. Skończyło się więc na przeprosinach. Nie wiadomo, kto wyszedł z inicjatywą udostępnienia nagrania, ale pojawiło się ono na Instagramie wojownika.
Nienawidzę takich sytuacji, dlatego skontaktowałem się z Tobą. Ten niechluj tak nabrudził, że nie załatwię sprawy workiem na odchody. Przepraszam za to - słyszymy w krótkim materiale.