Miesiąc temu pojawiła się gorąca informacja o ewentualnej walce Marcina Najmana z Pawłem Jóźwiakiem, szefem organizacji FEN. Było dużo szumu, ale mało konkretów.
Portal mma.pl donosi, że Paweł Jóźwiak jest przekonany, że do jego walki z Marcinem Najmanem dojdzie w 2022 roku, to "El Testosteron" studzi te emocje i mocno atakuje swojego rywala. W jego ostatnim nagraniu na YouTubie pojawiło się nawet przekleństwo w kierunku Jóźwiaka.
Paweł Jóźwiak od kilku miesięcy zapowiada naszą walkę. Zapewnia, że bardzo chce tej walki, że jest odważny, że na pewno wygra. Nie wierzcie mu. Jemu chodzi tylko wyłącznie o to, by poszpanować przed dziewczynami, żeby narobić sobie fejmu, zwiększyć zainteresowanie swoimi galami. Jemu w ogóle nie chodzi o walkę - mówił Najman.
Mocna odpowiedź Jóźwiaka
Długo nie musieliśmy czekać na odpowiedź Jóźwiaka. Nagrał wideo na Facebooku, w którym - w mocny sposób - zwrócił się do Marcina Najmana.
Nie wyobrażam sobie, że w nadchodzącym nowym roku nie spotkamy się w oktagonie i raz na zawsze nie wyjaśnimy tej sprawie. Przestań gadać, że walką z tobą chcę podbić sobie fejm, podbić fejm organizacji czy zaszpanować przed dziewczynami - odpowiedział Jóźwiak, którego cytuje mma.pl.
W ostatniej walce w październiku Marcin Najman w pierwszej rundzie pokonał Ryszarda "Szczenę" Dąbrowskiego. Już wiadomo, że to nie koniec pojedynków Najmana w MMA. Jego następnym przeciwnikiem będzie sześćdziesięcioletni Mirosław Dąbrowski, szeroko znany jako "Misiek z Nadarzyna".
I jedna taka rada od prezesa - zacznij się grubasie trochę ruszać, bo trochę głupio będzie jak będziesz świecił tym swoim wielkim bębnem i do walki ze mną będziesz musiał wejść w koszulce - zaznaczył prezes organizacji FEN.