W sierpniu 2023 roku portal MMAfighting.com, powołując się na organizację UFC, przekazał, że Joanna Jędrzejczyk oficjalnie zakończyła karierę. Takie informacje pojawiały się już w 2022 roku - po jej walce z Chinką Weili Zhang, kiedy to sama zawodniczka powiedziała, że kończy karierę, by skupić się rodzinie oraz biznesie.
Możesz przeczytać także: Skandal. Obrzydliwe słowa o Polaku z ust Włocha. Wszyscy słyszeli
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W sobotę niezwykle utalentowana zawodniczka sportów walki odleciała do Bostonu, by na Harvardzie otworzyć nowy rozdział w swojej karierze. y
Nie będę studentką Harvardu, bo nie mam takiego statusu, żeby móc być. Byłam zawsze średnią uczennicą. Pewnie gdyby nie to, byłabym lekarzem, bo zawsze chciałam ratować życie - mówiła niedawno w wywiadzie na "Kanale Sportowym".
Wyjawiła też powody swojej decyzji.
Mam ogrom doświadczenia, kariery sportowej, ale chcę zdobyć taką wiedzę merytoryczną, bo chcę być najlepszą menadżerką, jaką mogę być. Będę pod opieką studenta z Harvardu i wspólnie napiszemy pracę, którą opublikujemy w grudniu. Ten świat menadżerski jest trudny, czasem brutalny. A teraz mam taki apetyt na wiedzę - nie kryła.
Możesz przeczytać również: Boniek pokazał swojego następcę. "Może coś z tego będzie"
Już na starcie tego etapu przydarzyły się jej pierwsze przygody. Doszło do opóźnienia lotu, zmiany trasy i przewoźnika. A kiedy doleciała na miejsce, okazało się, że do Bostonu nie dotarł jej bagaż.
Mogłam się tego spodziewać, bo wbiegłam do samolotu rzutem na taśmę. A moje bagaże nie wbiegły za mną. Jutro szkoła, więc pójdę jak na sportowca przystało - w dresiku - relacjonowała na Instagramie.
Możesz przeczytać także: Kwota zszokuje Polaków. Tyle potrzebuje miesięcznie do szczęśliwego życia