Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
EŁEM | 
aktualizacja 

Zadyma po meczu Legii w Alkmaar. Poszło o flagi?

4

Po meczu warszawskiej Legii w Alkmaar doszło do zadymy z udziałem polskich kibiców. Dwóch piłkarzy stołecznego klubu zostało zatrzymanych przez holenderską policję. Według ustaleń o2.pl, pretekstem do awantur były flagi, które chcieli wnieść na stadion.

Zadyma po meczu Legii w Alkmaar. Poszło o flagi?
Zadyma po meczu Legii w Alkmaar (PAP, PAP/EPA/Michel van Bergen)

Po meczu Legii w ramach Ligi Konferencji doszło w Holandii do burd. Dwóch piłkarzy stołecznego klubu, Josue i Radovan Pankov, zostało zatrzymanych. Poszarpany został także właściciel Legii Dariusz Mioduski.

Według ustaleń o2.pl, tym razem jednak to nie kibice Legii odpowiadają za wywołanie awantury. Według naszych źródeł, zbliżonych do polskiej policji, mogli ją wszcząć ochroniarze klubu z północnej Holandii. Potem doszło do niezrozumiałego zachowania holenderskiej policji. Na meczu byli obecni wysłannicy polskich służb.

Co się wydarzyło i dlaczego doszło do tak gorszących scen? Tym bardziej, że - jak słyszymy - z przeprowadzonego rozpoznania wynikało, iż polscy kibice nie planowali żadnych konfrontacji z kibicami holenderskiego klubu. Awantura zaczęła się od flag.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: tak się bawią piłkarze Legii w Dubaju

Napięcia i niechęć

Według ustaleń o2.pl, w dniu meczu od samego rana policja w Alkmaar miała była negatywnie ustosunkowana do kibiców z Polski. Być może podyktowane było to złą sławą polskich ultrasów, którzy niejednokrotnie pokazywali, że potrafią zachowywać się agresywnie.

Jak mówi rozmówca o2, policjanci z Holandii próbowali prowokować Polaków. Pojawiały się polecenia opuszczenia zajmowanych przez nich barów i pubów, lub wręcz opuszczenia miasta. Strona polska przekonuje, że kibice zachowywali się spokojnie i nie dawali Holendrom powodów do sankcji.

Poszło o flagi

Awantura zaczęła się w momencie wpuszczania widzów na stadion. Po wejściu pierwszej, liczącej około 400 osób grupy, holenderscy ochroniarze i policjanci postanowili zrewidować torby, w których sympatycy warszawskiego klubu mieli flagi w barwach warszawskiej Legii. Chcieli odsunąć kibiców, ci zaś mieli obawiać się utraty flag.

Doszło do przepychanek, jednak stroną, która je zainicjowała mieli być holenderscy policjanci. W ruch poszły policyjne pałki i wywiązała się bijatyka. Kilku holenderskich funkcjonariuszy zostało poszkodowanych. Polacy odebrali im także pałki i miotacze gazu pieprzowego. Holendrzy mieli wtedy "odpuścić", a Polacy weszli na stadion. Pałki i miotacze gazu mieli później pozostawić na stadionie.

Awantura po meczu

Po meczu, Polacy zaczęli opuszczać stadion. Na kibiców z Polski czekały podstawione autokary. Nie dochodziło przy tym do awantur, a kibice zachowywać mieli spokój. Do autokaru zaczęli wychodzić także piłkarze i działacze Legii. Wtedy zaczęła się awantura. Wyjście widzów zostało wstrzymane.

Miejscowa policja i służby porządkowe organizatora zakazała części drużyny znajdującej się w budynku stadionu wyjścia do autokaru. Piłkarze mieli usłyszeć, że zostaną wypuszczeni, kiedy wszyscy kibice "Legii" opuszczą stadion. Część piłkarzy i sztab szkoleniowy mieli już być w autokarze.

Kiedy kibice opuścili stadion, piłkarze będący w budynku ponownie chcieli wyjść. Nie pozwoliły im na to, jak słyszymy, służby holenderskiej, nie podając jednocześnie uzasadnienia. Kilku zawodników i pracowników klubu obeszła blokadę bokiem i wsiedli do autokaru. Ruszyli za nimi pracownicy Alkmaar.

W autokarze i przed nim doszło do awantury. Jeden z holenderskich stewardów i działacz miejscowego klubu zostali poturbowani i złożyli zawiadomienie o pobiciu. Wtedy do autokaru weszła holenderska policja i zatrzymała Josue i Pankova. Obaj piłkarze zostali przez funkcjonariuszy odtransportowani do jednego z miejskich komisariatów.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wjechał w armatkę śnieżną w Krynicy-Zdroju. 13-latek nie żyje
Nietypowy widok w lesie. "Natura potrafi zaskakiwać"
Dwie rosyjskie rafinerie bez ropy? Skuteczny atak Ukrainy
Myje się dwa razy w tygodniu. "Mam obawy, że brzydko pachnę"
Robert Karaś będzie reprezentować azjatycki kraj. "Zrobię to z dumą"
Wjechał na oblodzone jezioro. Auto utknęło na środku
Poruszające sceny. Tak dzieci pożegnały zamordowanego księdza
Pierwsze takie nagranie przelotu Falcona 9. "Potrafi nieźle huknąć"
"Klucz do skutecznej obrony". Mówi, co powinna robić Polska
Nagi mężczyzna w masce zaczepia kobiety. "Wyglądał jak obłąkany"
Rosjanin błagał o litość. Pokazali nagranie w sieci
Wyniki Lotto 21.02.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić