W ostatnich dniach marca rozstrzygnie się los Polskiej drużyny piłkarskiej w kontekście kwalifikacji do Euro 2024. Aby zdobyć miejsce na turnieju w Niemczech, Polacy muszą przebrnąć przez etap barażów. Początkowo zmierzą się z Estonią 21 marca, a w przypadku zwycięstwa czeka ich decydujące starcie z reprezentacją Walii lub Finlandii (26 marca).
Możesz przeczytać także: Pokazał co robi w Parlamencie Europejskim. "Pan jest poważny?"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To oznacza, że już tylko dni czekają nas od momentu, w którym poznamy kadrę Michała Probierza na prawdopodobnie dwa najważniejsze mecze 2024 roku. Niedawno media obiegła informacja podana przez Przegląd Sportowy Onet, że wśród powołanych zabraknie Arkadiusza Milika.
W środę selekcjoner był gościem Krzysztofa Stanowskiego w Kanale Zero, gdzie pojawił się wątek Milika i wspomnianych plotek na temat piłkarza Juventusu.
Czytaj również: Kowalczyk zareagowała na pomysł Nitrasa. Smutna konkluzja
Widziałem sugestie, że nie powołujemy Arkadiusza Milika na baraże i już podjęliśmy taką decyzję, a to w ogóle nieprawda. Nie ma takiej decyzji, nic nie zdecydowaliśmy. Jest szeroka lista powołanych, którą ciągle obserwujemy i wszyscy ci zawodnicy będą nam potrzebni - rozpoczął.
Zadzwoniłem nawet do dziennikarza z informacją, że niepotrzebne są takie teksty o braku powołania dla Arkadiusza Milika, bo to nieprawda - dodał.
Forma Milika w sezonie 2023/24 mocno faluje. W ostatnich miesiącach miał tylko jeden przebłysk, gdy w Pucharze Włoch popisał się hat-trickiem. W całym sezonie 2023/24 zdobył dopiero pięć bramek w kluczowych rozgrywkach.
Zobacz też: Miał 50 milionów długu. Zwrot w sprawie legendy
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.