Na tą walkę wszyscy czekali z wypiekami na twarzy. Miał być wielki pojedynek w oktagonie, a zakończyło się skandalem. Marcin Najman "nie wytrzymał" wcześniejszych prowokacji Don Kasjo i złamał przepisy podczas walki.
Najpierw obalił przeciwnika (za co dostał ujemny punkt), a później kopnął Kasjusza Życińskiego. Sędzia nie miał wyjścia i musiał przerwać pojedynek, który miał odbyć się na zasadach bokserskich. Don Kasjo i Najman zaczęli się obrażać, musiała interweniować ochrona.
Czytaj także: auto warte fortunę! Lewandowska wozi się po Warszawie
Oliwy do ognia dolał trener Najmana, Damian Herczyk, który był agresywny wobec trzymanego przez ochroniarzy Kasjusza Życińskiego i ciągnął go za nogę. Po badaniach okazało się, że noga Don Kasjo jest poważnie kontuzjowana.
"Można było się pożegnać z oktagonem inaczej, ale Marcin Najman postanowił zrobić to w najgorszym stylu, jaki można sobie wyobrazić! Nie dajcie się przekonać, że Pana Najmana poniosły nerwy. Pięściarz nie sprowadza do parteru w walce bokserskiej jeżeli nie ma tego w planach. Tu nie zadziałał żaden "instynkt". To była zwykła ucieczka od walki" - napisali przedstawiciele Fame MMA, a później dożywotnio zdyskwalifikowali Najmana z udziału w organizowanych przez nich wydarzeniach. Zdyskwalifikowany został także trener Najmana.
Mimo że od tej gali minęło już pół roku, Marcin Najman nie zapomniał o dyskwalifikacji Fame MMA. Co więcej, znów podgrzał atmosferę i na swoim Instagramie zaczepił federację.
Mam pytanie do Fame-MMA, dostałem od państwa dożywotnią dyskwalifikacje. Czy to obejmuje również zakaz stadionowy? Mam propozycje zapowiadania w ringu dwóch Freak Fightów podczas gali Szpilka vs Różański i nie wiem co odpowiedzieć... Mogę? Na żużel w Częstochowie też bym chciał choć z raz pójść... - napisał na swoim Instagramie Marcin Najman.
Wpis byłego pięściarza nie do końca spodobał się internautom. Ci sugerowali, że Marcin Najman nie pogodził się z dyskwalifikacją przez Fame MMA i dlatego ponownie "odgrzał" ten temat.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.