W 2016 roku Marcin Różalski zmierzył się na gali KSW 35 z Mariuszem Pudzianowskim. "Różal" już w drugiej rundzie poddał swojego rywala przez tzw. duszenie.
Dokładnie rok później wywalczył międzynarodowe mistrzostwo KSW. Otrzymał także bonus za nokaut wieczoru. W zaledwie 16 sekund pokonał wtedy Fernando Rodriguesa jra.
Po raz ostatni walczył 18 czerwca 2022 roku. Na gali KSW 71 rywalizował w formule K1, ale w rękawicach do MMA. Jego rywalem był Holender Errol Zimmerman. Ten posłał Różalskiego aż cztery razy na deski i ostatecznie zwyciężył przez TKO.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Miss Mundialu sporo odsłoniła. Wideo w skąpym bikini
Powrót Marcina Różalskiego? To możliwe!
Choć niedługo skończy 45 lat, wciąż chciałby walczyć. W rozmowie z portalem mmarocks.pl wyjaśnił, co przekonałoby go do powrotu do oktagonu. Słowa "Różala" mogą być zaskoczeniem.
Gdy będzie oferta, zawodnika, nie pieniądze, bo teraz wszyscy mówią: "mija X czasu i ogłaszasz, że fajnie, walczysz". I komentarz od razu: "pieniądze się, k****, skończyły". No to jak pieniądze mi się skończą i dostanę propozycję za dobre pieniądze, to zawalczę. Musi być dobra propozycja, z dobrym rywalem, żeby były te emocje, ta adrenalina, ta chęć stanięcia ponad to wszystko - wyjaśnił Różalski.
Zapewnił także, że jego stan zdrowia pozwala na stanięcie w oktagonie. "Naprawiłem się" - przekazał. Jego zdrowie miało wrócić do stanu sprzed walki na gołe pięści z Joshem Barnettem (23 października 2020 - "Różal" przegrał przez TKO).
Czytaj także: Te słowa zabolą Lewandowskiego. "To nie jest Messi"
Jakieś wyznaczniki, progresy, nie kłamią: jestem w formie. Nawet to, że z Armanem sparowałem, z wieloma młodymi zawodnikami sparuję, czuję się, dobrze w formie - zakończył.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.