Phil Foden był pierwszoplanowym piłkarzem w pojedynku Manchesteru City z FC Kopenhaga. Obrońca tytułu w Lidze Mistrzów rozpoczął dwumecz od wyjazdowego zwycięstwa 3:1. Tym samym nic nie wskazuje na niespodziewane odpadnięcie City w rywalizacji o awans do ćwierćfinału. Do rewanżu w Manchesterze przystąpi z wysoką zaliczką.
Phil Foden oddał dwa strzały do bramki Kamila Grabary i poprowadził Manchester City do zwycięstwa w Kopenhadze. Po meczu humor dopisywał Anglikowi. Było to widać w rozmowie z ekspertami stacji telewizyjnej CBS Sports.
Za sprawą byłego piłkarza, a obecnie eksperta Micaha Richardsa rozmowa zeszła wcześnie z piłki nożnej na temat dbania o wygląd przez Phila Fodena. "Kto jest twoim fryzjerem? Twoja fryzura wyglądał całkiem świeżo, nie będę kłamać" - prowokował Micah Richards.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Phil Foden zgasił rozmówców wyznaniem, że płaci lokalnemu fryzjerowi 20 funtów za strzyżenie. Zarazem sprowokował do podobnej odpowiedzi Micaha Richardsa, który musiał przyznać, że dbanie o fryzurę kosztuje go 600 funtów tygodniowo w trzech zakładach.
20 funtów to niewielki wydatek dla piłkarza, któremu kontrakt, podpisany z Manchesterem City, gwarantuje zarobki w wysokości 200 tysięcy funtów tygodniowo. To w przeliczeniu ponad milion złotych. Phil Foden nie zamierza jednak przepłacać, skoro jest zadowolony z usługi.
Przysięgam, że płacę 20 funtów. Czasami zostawiam tego lokalnego fryzjera, ale zawsze wracam do niego i chodzę od ósmego roku życia - powiedział Phil Foden.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.