Zaskakujące słowa Adamka. "Jest może nawet lepiej niż w Manhattanie"

5

Tomasz Adamek już niebawem zawalczy na Fame MMA 21 z Patrykiem "Bandurą" Bandurskim. Na Kanale Sportowym w czwartek (18.04) ukazał się vlog poświęcony przygotowaniom utytułowanego boksera do pojedynku. W pewnym momencie Adamek entuzjastycznie wypowiedział się o Polsce.

Zaskakujące słowa Adamka. "Jest może nawet lepiej niż w Manhattanie"
Na zdjęciu Tomasz Adamek (Licencjodawca, Tomasz Adamek Instagram)

Walka Tomasza Adamka i popularnego youtubera Patryka "Bandury" Bandurskiego wzbudziła wiele emocji wśród kibiców sportów walki. Przypomnijmy, że 47-letni były mistrz świata został ogłoszony zawodnikiem Fame MMA pod koniec września ubiegłego roku. Adamek podpisał kontrakt na dwie walki w formule bokserskiej. W chwili obecnej nie wiadomo jeszcze, kim będzie jego drugi rywal w federacji.

Na Kanale Sportowym w czwartek (18.04) opublikowano pierwszy odcinek vloga, który relacjonuje przygotowania Adamka do walki. Pierwsze ujęcia materiału zostały nagrane na warszawskiej starówce. 47-letni bokser z szerokim uśmiechem rozglądał się wokoło i postanowił podzielić się z widzami swoim zachwytem.

Ta Polska jest piękna. Zmieniło się tutaj wszystko. Teraz jest tutaj jak na Manhattanie, a może nawet lepiej. Może wrócę. Byłem w Polsce niedawno i spędziłem tu osiem tygodni - powiedział bokser, który 24 lutego stoczył hitową walkę z Mamedem Chalidowem na gali KSW Epic.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Oszukała Adama Małysza. "Padał deszcz. Klęczała przede mną w błocie"

Przypomnijmy, że Tomasz Adamek i jego rodzina w 2008 roku przeprowadzili się do Stanów Zjednoczonych. Utytułowany bokser w trakcie swojej kariery sportowej dorobił się dużego majątku, który skutecznie pomnażał dzięki trafnym inwestycjom. W podcaście Onetu prowadzonym przez Kubę Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego przyznał, że jest właścicielem 12 mieszkań w Stanach Zjednoczonych.

Walka Adamka i "Bandury" odbędzie się 18 maja 2024 roku w Gliwicach. Polski bokser w mediach społecznościowych deklarował niedawno, że jego przeciwnika czeka trudna przeprawa.

Na pewno chłopak ma "big balls", bo jednak nie dotknął nigdy sportu na moim poziomie. I już choćby za to należy mu się szacunek, że się odważył publicznie wyzwać mnie do walki. Trenuj Patryk ciężko, bo czeka Cię naprawdę ciężki wieczór. Do zobaczenia w ringu 18 maja w Gliwicach! - pisał.
Autor: AHU
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić