Zwycięstwo w finale Rolanda Garrosa jest ogromnym sukcesem dla Igi Świątek. 19-latka z Raszyna awansowała na 17. pozycję i teraz wszystko przed nią w światowym cyklu. Dzięki wysokiemu miejscu w rankingu będzie kwalifikować się bezpośrednio do wszystkich imprez, będzie też rozstawiana.
Triumf w Paryżu sprawił, że wzrosło zainteresowanie tenisistką. Po powrocie do kraju czekały ją obowiązki formalne oraz medialne. Po wizycie u Prezydenta RP Andrzeja Dudy musiała udać się na kwarantannę wraz ze sztabem. Świątek przeszła jednak test i wynik był negatywny.
Kibice są bardzo ciekawi, jak wygląda codzienne życie tenisistki. Trener Piotr Sierzputowski w rozmowie ze sport.pl zdradził, że Iga Świątek tak naprawdę nie lubi pracować. - Ona uwielbia rywalizować. I świetnie! Sportowiec, który woli rywalizację to wzór - podkreślił szkoleniowiec.
Wyjawił też, że Idze Świątek zdarzało się uciekać z treningów! - Jak Iga mnie załamuje, to siedzę kompletnie cicho i widać po mnie, że jestem zły - dodał Sierzputowski.
Teraz tenisistka przebywa na kwarantannie. Po jej zakończeniu ma wznowić treningi i przygotowywać się powoli do kolejnego sezonu. W tym roku już nie weźmie udziału w żadnym turnieju.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.