Portugalski dziennik "Correio da Manha", powołując się na informacje portugalskiej policji, poinformował, że grupa zamaskowanych przestępców napadła gwiazdę piłki nożnej. Chodzi o Nicolasa Otamendiego.
Argentyński obrońca, który aktualnie na co dzień gra w Benfice Lizbona, został zmuszony do otwarcia drzwi. W domu znajdował się nie tylko on, ale także jego syn i żona. Jak informuje policja, do domu Otamendiego wtargnęło czterech napastników, którzy go pobili i okradli.
Media donoszą, że z posiadłości Argentyńczyka zniknęły jego zegarki, biżuteria, a także gotówka. Thesun.co.uk informuje również, że do napadu doszło po niedzielnym meczu z udziałem defensora. Zanim 33-latek został pobity, założono mu na szyję pasek i zaciągnięto do pokoju, gdzie przebywała jego spanikowana żona i syn.
Zobacz również: Puściły mu nerwy, wszystko wychwyciły kamery. Sportowiec ukarany
W latach 2015-20 Otamendi rozegrał 136 meczów dla Manchesteru City. W tym czasie zdobył osiem bramek. Ma na koncie też 85 spotkań w barwach reprezentacji Argentyny. Występuje w niej od 2009 roku.
Czytaj także: Rozebrał się na boisku. Tak świętował mistrzostwo
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.