John Redmond kilka lat temu zakochał się w kobiecie i miał nadzieję, że spędzi z nią resztę życia. Po kilku spotkaniach jego wybranka powiedziała jednak, że nie chce stałego związku, a jedyne co może mu zaproponować to przyjaźń.
Fighter z Irlandii zapewniał swoich znajomych, że jest w poważnym związku. Co innego mówiła natomiast kobieta. John często wysyłał jej obraźliwe wiadomości tekstowe. Jak tłumaczy Sąd Okręgowy w Dublinie, którego cytuje portal breakingnews.ie, drugiego września 2019 roku, kobieta postanowiła doprowadzić do konfrontacji i pojawiła się w domu Redmonda.
Wtedy właśnie 38-latek pobił swoją znajomą. Rzucił w nią śmietnikiem, a następnie zaatakował i kilkukrotnie popchnął na ziemię. Kobieta w pewnym momencie uderzyła głową w ścianę. Jej ramię było mocno posiniaczone, miała też kilka skaleczeń na twarzy.
Sędzia Martin Nolan przyznał, że napaść była poważna i mogła pozostawić długotrwałe skutki na zdrowiu kobiety. Sam zawodnik przyznał się do winy i robił wszystko, aby uniknąć kary. Ma bowiem kilka wcześniejszych wyroków, w tym kradzież samochodu w 2012 roku.
Sąd zaproponował zawodnikowi MMA wyrok w zawieszeniu pod warunkiem wpłaty 5000 euro oraz braku jakiegokolwiek kontaktu z ofiarą. Kobieta przystała na ten warunek, dlatego Irlandczyk ostatecznie nie trafi do więzienia.
Nowe życie zawodnika MMA
Adwokat Johna Redmonda powiedział w sądzie, że jego klient jest teraz w nowym związku. Niedawno urodziło mu się dziecko i mocno dba o swoją kondycję psychiczną.
"Johnny Jitzu" w MMA posiada bilans - siedem zwycięstw i siedemnaście przegranych. Swój debiut odnotował w 2009 roku. Ostatni raz w klatce zameldował się w czerwcu poprzedniego roku, gdy w Hiszpanii musiał uznać wyższość Darwina Rodrigueza.