To była jedna z najkrótszych walk Marcina Najmana w karierze. Pomimo wielkich zapowiedzi, "El Testosteron" był kompletnie bez szans w starciu z byłym mistrzem świata w boksie Andrzejem Fonfarą.
44-latek po kilkunastu sekundach padł na deski i przegrał przez techniczny nokaut. Był pozbawiony jakichkolwiek szans na powodzenie w starciu z debiutującym we freak fightach pięściarzem.
Co więcej, po zakończeniu walki Fonfara zaskoczył swoimi słowami. Zapowiedział, że był to jego pierwszy, a zarazem ostatni występ w oktagonie. Najman nie zamierza żegnać się natomiast ze sportami walki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W mediach społecznościowych częstochowianin zamieścił wymowne zdjęcie. Z jednej strony pojawił się kadr z jego walki z Fonfarą, na którym widać, jak obaj zawodnicy wyprowadzają cios. Porównał tę akcję do sceny z filmu... "Rocky 3" (zobacz poniżej).
Czytaj także: Burza po zachowaniu Amerykanki
Na jego wpis odpowiedział Michał Oleksiejczuk. 28-latek od 2017 roku związany jest z organizacją UFC. Stoczył dla niej już jedenaście pojedynków. Łącznie jego bilans to 18-6. Najbliższą walkę stoczy 26 sierpnia z Chidim Njokuanim.
Marcinek, ty gdybyś miał wbiec na schody Muzeum Sztuki w Filadelfii (tam wbiegał filmowy Rocky - dop. KOZ), to zgubiłbyś płuca jak turyści w Tajlandii - rozpoczął.
Wołowinkę z haków to byś zjadł na śniadanie, a nie był, a kura, którą byś gonił, mogłaby sobie robić przerwy na fajkę w trakcie biegania. Odpuść temat i bądź ludkiem Michelin! - dodał zawodnik UFC.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.