Hubert Hurkacz w piątek rywalizował w półfinale Wimbledonu. Był drugim polskim tenisistą, któremu udała się ta sztuka po Jerzym Janowiczu. Nic więc dziwnego, że na trybunach kortu centralnego zasiedli polscy kibice, ale także mnóstwo sławnych osób. Decydujące fazy turnieju interesują wiele osób w Wielkiej Brytanii.
Jednym z gościem i widzów półfinału pomiędzy Hurkaczem a Berettinim był David Beckham. Były piłkarz m.in. Manchesteru United i reprezentacji Anglii, a aktualnie właściciel Interu Miami, postanowił przylecieć do Londynu. Ubrany w elegancki biały garnitur zasiadł w loży i podziwiał występ Polaka z Włochem.
Jedną z przerw w meczu wykorzystał polski kibic. Kilkuletni chłopiec miał okazję przywitać się z byłą gwiazdą futbolu. Ktoś to uchwycił. Dzięki czemu cały świat zobaczył, jak ubrany w koszulkę w biało-czerwonych barwach fan najpierw zbija "żółwia" z Beckhamem, a następnie robi sobie z nim pamiątkową fotkę.
Zdjęcie to podbiło sieć. Pojawiło się m.in. na jednym z najbardziej znanych serwisów piłkarskich na Twitterze, B/R Football. Fotka zebrała prawie 20 tysięcy polubień, a internautów bardzo to rozczuliło. Tym bardziej, że kilkulatek nie miał okazji oglądać Beckhama na żywo w akcji, a mimo to chciał z nim mieć zdjęcie.
Niedługo później okazało się, kim jest chłopiec. Michał Przysiężny, były polski tenisista, a aktualnie trener, zamieścił fotkę na swoim profilu na Instagramie, oznaczając swoją rodzinę. Wiadomo więc, że kilkulatek ma na imię Kubuś i nieprzypadkowo znalazł się na trybunach na Wimbledonie.
Ostatecznie Hubert Hurkacz nie awansował do finału. Polski tenisista przegrał w czterech setach, ale pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.