Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Krzysztof Kaczmarczyk | 
aktualizacja 

Żenujące sceny. Najman opluł rywala. Dwa razy

8

O ile faktycznie dojdzie podczas gali Clout MMA 2 do starcia Marcina Najmana z Adrianem Ciosem, to w klatce będzie ogień. To, co działo się podczas programów zapowiadających wydarzenie, a zwłaszcza podczas środowej konferencji, rozgrzało atmosferę do czerwoności.

Żenujące sceny. Najman opluł rywala. Dwa razy
Ponownie iskrzyło pomiędzy Marcinem Najmanem i Adrianem Ciosem (YouTube)

Podczas poniedziałkowego programu Marcin Najman przy serii wyzwiska rzucił w Adriana Ciosa... mandarynką. To - w połączeniu z serią wyzwisk, jakie leciały z ust obu - był dopiero początek.

Później, gdy obaj stanęli twarzą w twarz, Cios niespodziewanie uderzył popularnego "El Testosterona" z całej siły w głowę. To niesamowicie rozwścieczyło Najmana, a pozostałych uczestników programu wprawiło w osłupienie.

W środę doszło do kolejnej konfrontacji, a wszystko przy okazji oficjalnej konferencji. Cios musiał odczekać na swoją kolej, żeby pojawić się na scenie, gdyż najpierw do głosu dopuszczono Najamana i Piotra "Lizaka" Lizakowskiego. Trzeba bowiem przypomnieć, że "El Testosteron" podczas gali Clout MMA 2 ma w planach... aż dwa pojedynki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: wkrótce skończy 47 lat. Jedno u "Pudziana" się nie zmienia

Jeśli Najman zdoła pokonać "Lizaka", to kolejnym rywalem będzie właśnie Cios. Gdy ten ostatni w końcu dostał się w środę na panel, od razu doszło do konfrontacji. Najman miał bowiem swój plan na rewanż za wspomniane uderzenie w twarz.

Podchodząc do rywala, zamiast pokazać mu nagranie na telefonie... opluł go! - Przygotowana zasadzka - można było usłyszeć w tle. - Szmata na nic innego nie zasługuje - stwierdził Najman.

Obaj cały czas raczyli się nawzajem soczystymi bluzgami, w ruch poszła woda, a obu rozdzielać musiało kilku ochroniarzy. Zresztą na to też zwrócił uwagę Cios. - Gdyby nie ochroniarze, to ty już szukałeś, gdzie odklepać w podłogę - rzucił w stronę Najmana.

Tym razem nie doszło też do spotkania face to face. Powód? Najman wlał do ust napój, a Cios obawiał się, że kolejny raz będzie chciał go opluć. Jak zareagował? Kazał mu - po doktorsku - zrobić "aaaa"...

Co prawda doszło do próby zbliżenia obu, ale Najman... ponownie opluł Ciosa, który stwierdził, że jego rywal wymyślił nową rodzaj face to face. - Plujący gość, który udaje lamę - rzucił na dokładkę.

Jedno jest pewne. Gdy faktycznie dojdzie do pojedynku Najman - Cios podczas gala Clout MMA 2, która odbędzie się w sobotę, 28 października, obaj pójdą na całość. Jasno też zakomunikowali, że żaden z nich nie poda drugiemu ręki.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
To pierwszy taki przypadek. To może być rewolucja w leczeniu
Ambitny plan NASA. Teleskop SPHEREx już zaczął pracę
Ekspert zabrał głos. To koniec ukraińskiej operacji w obwodzie kurskim?
Emocjonujące starcie. Trenerzy PSG i Liverpoolu zabrali głos
Kiedy przycinać budleję Dawida? Nie przegap terminu
Nie żyje Witold Tomczak. Były poseł, europoseł i lekarz
Wypadek na morzu, aresztowano kapitana pochodzącego z Rosji. "To oni są winni"
Szefowa dyplomacji UE. Rosja musi wykazać wolę pokoju
Ten zabieg zrób już teraz. Szałwia szybko się zagęści
Włoski historyk Kościoła o nowej fazie pontyfikatu. Co dalej z papieżem
Minęło pięć lat od wybuchu pandemii. Skutki wciąż odczuwalne
Jednego dnia zwolnili 1315 osób. "Polecenie prezydenta. Usuwamy biurokrację"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić